ja mam BRC, ale widzę, że już podjąłeś decyzję...

Jutro sądny dzień "Madzi" idzie do gazu ;p , będzie Stag 300 na wtryskach Hana.

Jeszcze 3 lata na LPG (w porównaniu do Pb) i mi się zakup auta kompletnie zwróci.
Przyjechałem wczoraj z wypadu po Szkocji i za zaoszczędzone pieniążki kupiłem sobie flaszkę
http://alturl.com/3nd6s
Cheers tym, którzy się podniecają jazdą na Pb

Nie, to nie jest buractwo. Pelnym kompleksow burakiem mozna nazwac kogos, kto podejmuje decyzje dotyczace portfela sugerujac sie tym "co ludzie powiedza".

Moja kieszen, moja praca, moj wybor - nic Ci do tego. Ja raczej cenie ludzi ktorzy potrafia sami podejmowac dobre dla siebie i swojej kieszeni decyzje nie ogladajac sie na glupkowate przytyki otoczenia.

Panowie nie rozmawiamy tutaj o autach czysto sportowych typu subaru, mitsubishi, porshe czy innych z kategorii super premium. Nie ma się co niepotrzebnie nakręcać.

Do motaboy: w tym wypadku śmieszny jest dla mnie ćwok który kupiłby sobie np. lancera evolution i włożył do niego lpg... to jest buractwo i nic wiecej...

Gadanie o tym jak "smiesznie" wyglada wlasciciel duzego auta z LPG swiadczy tylko o autorze takiej wypowiedzi.

Ja takich ludzi nazywam conajmniej rozrzutnymi. Ale czasami przychodza mi do glowy tez inne okreslenia. Ot na przyklad "arogant".

Roznice sprowadzaja sie do tego, ze wlasciciel takiej "wypasionej fury" z LPG ma po kilku latach gratis ot. np. dobry, duzy telewizor...

Nie wiem kto tu jest smieszny w takim ukladzie.

Do bozektomasz: Hmm... jakby to ująć owszem francuskie samochody marki Renault mają sporą ofertę samochodów zasilanych LPG, jednak spójrz na ich ofertę w naszym kraju i policz co się bardziej opłaca w takim momencie podczas zakupu 3 letniego samochodu... fabryczne LPG (olaboga... na rynku wtórnym cholernie mało tego) czy może diesel, który w tym momencie podczas zakupu jest tańszy?
Gdybym w tej samej cenie miał do wyboru auto z fabrycznym gazem i diesla to wybrałbym gaz...
A co do uśmiechu na stacji... Powiem Ci tak sytuację podjeżdżam tą swoją Thalią na stację, a za mną z rykiem wpada Subaru Impreza w wersji STi jeszcze i podjeżdża pod dystrybutor z gazem, jak myślisz jak patrzyli się na kierowcę ludzie?
Ale dobra ja dyskusję kończę bo jest bezsensowna i zmierza do krytyki wszystkiego co nie jeździ na gaz bo jest "nieekonomiczne"...

Do bozektomasz: Coś w tym jest - ja też nie kminię ludzi tankujących PB w naszym kraju - to się nijak nie opłaca...

Do jedrus_sc: Więc pewnie nie wiesz że to właśnie marka Renault ma najszerszą gamę modeli z silnikiem fabrycznie zasilanym LPG. A propo śmiesznych sytuacji na stacji paliw, to myśle że najwiekszy ubaw ma właśnie koleś z wypasionej furki który tankuje gaz i patrzy na kolesia w "czystym" aucie typu Thalia, co myśli?? - Thalia potrzebuje 30zł na przejechanie setki, a wypasiona furka? hmm 35zł! Sam sobie odpowiedz kto sie z kogo śmieje.

Do bozektomasz: Zacznijmy od tego że nie jestem przeciwnikiem gazu, ale przyznam się że wolę czyste silniczki.
Kupujesz auto o sportowym zacięciu z fajnym dużym silnikiem już z planem żeby go de facto zniszczyć... Zawsze mnie śmieszy jak widzę jak na stację podjeżdża jakiś koleś w wypasionej furce i od razu pod gaz... wygląda to komicznie...
Twoja sprawa... ja kupiłem Thalie bo stwierdziłem że nie stać mnie na auto z większym silnikiem, a samochody z fabryczną instalacją LPG w naszym kraju póki co są rzadkością i kosztują sporo...

ja miałem BRC w fordzie scorpio 2.3 147 km.
Instalacja przez dwa lata nawet o sobie nie dała znać że jest. Niestety u nas cena paliwa do zarobków jest nie adekwatna. Dlatego LPG jest jak najlepszym rozwiazaniem-a auto i tak wiecznie nie będzie żyło :D

Słuszna decyzja z tym stagiem. Do BRC masz tylko wyspecjalizowane zakłady - czytaj drogie, niekoniecznie dobre. Staga ogarnie prawie każdy gazownik.

Do benny86: BRC 2700zł; Stag 300 wtryski hana zielone 2900zł tyle wiem zdecyduje sie na staga. Warsztat na bardzo dobrą renomę, gość zakłada gaz od 12 lat i jeszcze nie słyszałem złych opini na jego temat.

Dobry Gazownik to podstawa - dużo poczytaj na różnych lokalnych forach i będziesz wiedzieć wszystko..

Do bozektomasz: O przyjemności z jazdy będziesz mógł wypowiedzieć się jak kolejne 40.000km przejedziesz na LPG

Jeździłem kiedyś przez 2 lata autem z instalacją BRC (sekwencja) i szczerze mogę powiedzieć, że nie "wiedziałem" że jeżdżę na LPG, a auto robiło 60.000km/rok. Wystarczyło tylko wymieniać filterek gazu gdy silnik zaczynał dusić się. Do dzisiaj nie mogę uwierzyć w to auto

Do jedrus_sc: Kupiłem to auto z myślą o LPG, miała być Astra GTC 2.0T ale padło na Mazdę 3,(może i lepiej). Wcześniej jeździłem małymi diezlami, spalanie w granicach 5 litrów ON. Jeżdząc 2.0 AT ciężko pogodzić sie ze spalaniem rzędu 12 litrów PB. Moim zdaniem LPG jest tutaj bardzo dobrą alternatywą dla ON. I w cale nie zamieżam rezygnować z dobrych osiągów, przyjemności z jazdy tylko dlatego że ktoś jest przeciwnikiem LPG i jeżdzi Thalią

kolejny fajny silnik bedzie skalany przez lpg... a gdzieś wyczytałem w teście jakiegoś pojazdu, że auta z dużym silnikiem kupują osoby którzy nie patrzą na spalanie tylko czerpią frajde z jazdy z takim silnikiem.... jak widać redaktorzy są w dużym błędzie

Bardzo konstruktywna wypowiedź... A ja Ci proponuję sprzedaj auto i kup coś z mniejszym silnikiem...
szkoda słów...
Następnym razem zanim coś napiszesz to się trzy razy zastanów, cztery sprawdź w słowniku ort. i rozwiń wypowiedź...

Do lysy1233: mówię Ci wkręca jak nic...

ić do fruszki..;-}

Ja jeżdżę na BRC Sequent24 i sobie bardzo chwalę, ale zakładaj w renomowanym warsztacie.

Przede wszystkim poszukaj sprawdzonego warsztatu w swojej okolicy - znawca tematu bez problemu dobierze i zamontuje instalację dopasowaną do Twojego auta. Ja osobiście jestem zwolennikiem Landi Renzo, ale o stagu czy brc też słyszałem dużo pozytywnych opinii.

Robiłeś w ogóle rozeznanie - na jakich podzespołach, za jaką cenę oferują instalacje w Twojej okolicy?