Poprzednio jezdzac autem srednio mi sie podobalo to i szczerze za wiele jeszcze sie nie zmienilo. zima przyszla i stilo dzielnie zdawalo testy srogiej zimy, odpalal na dotyk i grzal dupska jak nalezy. Po dluzszej jezdzie jako tako udalo mi sie ustawic fotel kierowcy tak bym jakos w nim siedzial i nie marudzil lecz dalej nie jest to moja ulubiona pozycja, te fotele sa poprostu o numer za duze , mam 170cm wzrostu i nie pasuja do mnie one, ktos wyzszy nie bedzie na nich narzekal. Bardzo razi jednak plastikowa kierownica, kierownica i galka skrzyni biegow to rzeczy ktorych najczesciej dotykamy w aucie i do przyjemnych one nie naleza, da sie ten problem rozwiazac lecz na takie operacje jeszcze za wczesnie , gdyz nie wiem czy na pewno bede tym autem dlugo jezdzil. Brakuje bardzo podlokietnika jesli juz mam marudzic na maksa. zawsze powiadam sobie, ludzie maja gorsze auta albo co gorzej, wcale ich nie maja..