Tutaj jesteś:
Społeczność
»
Blogi
»
Blog auta Opel Astra Astrolot
»
Lampka pstryk i odrobina wspomnień.
Wpis w blogu auta
Opel Astra
Dodano: 13 lat temu
Blog odwiedzono 1257 razy
Data wydarzenia: 10.07.2012
Lampka pstryk i odrobina wspomnień.
Kategoria: serwis
Przyznać się muszę, że żarówki wymieniałem samodzielnie pierwszy raz - Philipsy zakładał mi niejako przy okazji innych prac mechanik. Dlatego też wspomagałem się jednym z wielu dostępnych w sieci poradników (tym konkretnie http://astra-3.pl/tips.php?id=6 - znajdziecie tam fotki przy okazji).
W moim przypadku, kombinacja grubych rąk i szerokich opon spowodowała, ze po 20 minutach walki z pierwszą żarówką zrezygnowany wyciągnąłem z bagażnika podnośnik - dopiero po podniesieniu samochodu na maksymalną wysokość, mogłem spokojnie spojrzeć na gniazdo. I tu mała uwaga - w tutku, który przytoczyłem wcześniej jest mowa o ściągnięciu zapinki. Jeśli mamy przynajmniej średnio zgrabne palce i jesteśmy odrobinę spostrzegawczy, zauważymy, że zapinka wbrew pozorom nie przytrzymuje żarówki na gnieździe, tylko dociska żarówkę gniazdem do klosza lampy. Dlatego nie trzeba samej zapinki zdejmować, tylko na spokojnie wysunąć żarówkę z gniazda.
A co do wspomnień, gdyby ktoś był zainteresowany jak się Astrolot sprawuje - od ostatniego wpisu znowu podpierdzielili mi lusterka (oba) do tego łącznie z obudowami, wykonałem regenerację rozrusznika i alternatora, odświeżyłem klimę (instalacją szczelna, spec stwierdził, ze skoro ciśnienie nie spada, nie ma po co płynu zmieniać (po czyszczeniu temperatura na środkowym nawiewie schodzi nawet do 6 stopni).
Z prac do wykonania (niestety) - sprzęgło i dwumasa, oraz coś co się podobno nazywa "wolnobieżka" na kompresorze klimy - po wyłączeniu jej, słychać wyraźne stukanie - gdyby ktoś miał z tym jakieś doświadczenie, chętnie się czegoś nowego dowiem.
Pozatym w zasadzie nie ma co pisać - wszystko działa, gra, nic tylko lać i jeździć - oleju nie żłopie, żądnych płynów (łącznie z chłodniczym nie ubywa) - czysta radość
Edit: zapomniałem napisać, że obecnie założone żarówki mijania to Bosh Xenon Blue - zobaczymy jak się będą sprawować.
Ostatnia aktualizacja: 10.07.2012 08:39:10
sajeks
Dodano: 13 lat temu
Do scanner: Ależ ja nie twierdzę, że sobie nie radzisz, skoro żaróweczki wymieniłeś.
scanner
Dodano: 13 lat temu
Aż tak źle, to ze mną nie ma, z narzędziami sobie radze, choć nie przeczę - jestem zwolennikiem specjalizacji - ja mechanikom piszę programy i serwisuję sprzęt, oni mi serwisują auto
sajeks
Dodano: 13 lat temu
Ciężko masz z grubymi palcami, bo jesteś papuśny. Dałeś jednak radę. Nie było ofiar, palców nie straciłeś. Wykombinowałeś lewarek. JAk na kogoś, kto pracuje w biurze to jesteś chłop na medal!! Wolnobieżka to pospolita nazwa kół pasowych urządzeń, które są napędzane paskami. Czyli msz do wymiany to takie coś okrągłe z rowkami na co nałożony jest pasek klinowy i co się kręci. Nie ma się czym przejmować.
Najnowsze blogi
Dodano: 14 dni temu, przez darek-k
Od początku
stuki zaczęły się 2 listopada 2025
doradców na FB i lokalnych co nie miara
podejrzenia padały że to panewki lub
-- rozrząd - przy okazji rozrząd nowy założony
-- wtryski ...
3
komentarze
Dodano: 15 dni temu, przez darek-k
w niedziele 16 listopada 2025 awaria znaleziona, powodem tego pukania metalicznego jest i było koło zamachowe które jest tak skonstruowane że ma trójramienną sprężystą blachę przymocowaną ...
1
komentarz
Dodano: 16 dni temu, przez giernal
W sierpniowym wpisie wspominałem o zamyśle zmiany samochodu. U mnie zazwyczaj od planów do czynów długa droga, ale tym razem było inaczej.
Po trzech tygodniach od publikacji tekstu ...
41
komentarzy
Marki społeczności
Szukaj znajomych

Moje auta
Moje konto
Blogi
Wiadomości
Znajomi
Społeczność
Grupy
