Laguna w zeszłym roku uległa małemu wypadkowi ... ale w szczegóły nie będę się wdawał... Po zmianie zderzaka pod kolor przyszedł czas na "atrapę" ... Lakiernik krzyknął mi jedyne 250zł za taką duperelę więc postanowiłem popaprać się samemu ... Cały rachunek za materiały wyniósł 84 zł ... więc oszczędność spora czas jaki poświęciłem 2 dni , Pierwszego dnia matowienie i podkład na noc wysychał i następny dzień baza i klar . Pierwszym problemem był ten cały czarny plastik przyczepiony do elementu malowanego ... zaczepy były tak delikatne że postanowiłem go zalepić taśmą i Auto Światem. Efekt końcowy jak na amatora chyba wyszedł dobry jeszcze trzeba spolerować aby odzyskał prawidłowy połysk. Do pełni szczęścia brakuję mi tylko prostej maski