W dniach 5 - 11.08.2012 roku byliśmy z żoną w Istebnej do której dojechaliśmy naszym Hyundaiem i30. Na początek (bądź co bądź to przecież Autocentrum) trochę informacji o tym jak spisywał się i30 w drodze do Istebnej i na dość stromych podjazdach górskich:
1. Średnie zużycie paliwa 95 przy ciągłej pracy klimatyzacji wyszło około 6,7 l/100km
2. Na podjazdach trzeba było często redukować do 2-ki.
3. Największą zaletą na tamtych krętych drogach były hamulce - 4 tarcze dawały radę, zwłaszcza zjazdy dla mnie (dla żony już nie bardzo) stanowiły największą frajdę.
4. Mieliśmy 2 gwałtowne hamowania (raz wyjazd z podporządkowanej jakiegoś "nasączonego" debila chyba po weselu, drugi niespodziewane hamowanie gostka przed nami na podjeździe), ABS i tarcze w tym samochodzie - jak już pisałem - są OK.

To tyle o aucie a poniżej kilka fotek z niezbyt przyjemnego dla kobiety na noszach ale już bardzo atrakcyjnego dla całej reszty lądowania Eurocoptera Lotniczego Pogotowia Ratunkowego w południe 8 sierpnia 2012 r. na samym szczycie Czantorii.

Jeśli by ktoś z Was kiedyś znalazł się w podobnej sytuacji to bierzcie poważnie pod uwagę ostrzeżenia gostków z GOPR'u, że tu zaraz będzie lądował helikopter i spylajcie daleko od miejsca lądowiska, bo niektórzy nie wzięli sobie tych ostrzeżeń do serca i spadali z ławek, o napitkach, jedzeniu i innych akcesoriach turystycznych nie wspominając.
Kamyki, piasek, pył fruwały dookoła a ja jeszcze na dole czułem żwirek za kołnierzem. Na szczęście mój fotoaparat dzielnie to wszystko przetrzymał i zrobił jeszcze sporo ciekawych fotek.