Tutaj jesteś: Społeczność » Blogi » Blog auta Mazda 323 Ruda » Kwartalnik







Prześlij sugestię
Wpis w blogu auta Mazda 323
  • przebieg 216 000 km
  • rocznik 1990
  • kupione używane w 2011
  • silnik 1.3
Dodano: 12 lat temu
Blog odwiedzono 508 razy
Data wydarzenia: 07.10.2011
Kwartalnik
Kategoria: inne
Witam Serdecznie!


Na wstępie dodam, że to będzie długa opowieść o losach mojej Mazdy. Wszystko podzielone akapitami wg dalszych losów. Czekałem na odbiór od mechanika z tym wpisem. A więc zaczynamy.


Mazdę nabyłem dnia 7.07.2011r, od teścia znajomego. Wszystko super fajnie, radocha, w końcu mogę pojeździć czymś swoim! No i się skończyło!

Dnia 10.07.2011r, po przejechaniu zaledwie ~100km autem po odpaleniu i przejechaniu coś koło 20min, auto zgasło. Pod sklepowa Elita próbowała "Brać mnie" na popych. Nic. Kumple pchali, braliśmy go na sznurku, wyczyściliśmy świece (od nowości chyba nie dotykane:P) wymieniliśmy palec i kopułkę. NIC! no to pociągnęliśmy auto do mechaników.

Mechanik polecony przez znajomego matuli. Młodzi rzeczowi panowie, stwierdzili, że 99% to cewka. No to ja siup do sklepu, zakupiłem nową cewkę. No i dalej nic. No to wyszło na to, zę aparat zapłonowy. Wysłali go na "leczenie" do jakiegoś elektryka z pod Obornik Śląskich. Panowie dali dyla na urlop, aparat miał założyć sąsiad mechanik w zakładzie obok i miałem pojechać do domu.

Sąsiad założył aparat - nic. 3x ponoć pan z Obornik, rzeczowy fachowiec robił aparat i nic. Dupa blada. Kombinowali kombinowali aż nic nie wykombinowali. Znalazł speca elektryka w Długołęce, przed Wrocławiem. Pan przyjechał Busem z naczepą, to znaczy tak zwaną "Lawetą". Zabrał jedno auto, zabrał drugie, zabrał trzecie, jechał po moje auto i 200m od zakładu Bus odmówił posłuszeństwa. Umarł. No to nic busa naprawili ale kładli przysłowiowy "Męski Narząd Rozrodczy" na Mazdę.

Telefon do kumpla - zmiana zakładu. Pojechaliśmy do jego mechanika, pana Witka. Bardzo miły, ale i doświadczony i rzeczowy mechanik. To było we Wtorek dnia X. Dowiedziałem się, że w czwartek trafia na kanał, mogę przyjść w piątek i dowiedzieć się co i jak. Prawdopodobnie padł Moduł w aparacie zapłonowym. Dodatkowo do wymiany kopułka i palec (jakiś imbecyl jakąś podkładkę źle nałożył i palec zaorał kopułkę, że po ściągnięciu jej sypały się wióry). Okoliczne szroty, sklepy itp - brak aparatów do mojego rocznika! No cóż trzeba szukać czegoś dalej. Jednak pan Witek znalazł w Toruniu serwis zajmujący się aparatami od Mazd i Mitsubishi. Panowie stwierdzili, że mogą wymienić moduł ale nie dają na niego gwarancji. Więc wstawili nowy moduł. Aparat wraca a tu dupa! jak dla mnie już blada niemal skóra denata. Wyszło na to, że nowa cewka została prawdopodobnie spalona przez starych mechaników ew. została zakupiona zła. Dobra została odnaleziona na szrocie. Poszła na wymianę + 50% ceny i wuala! Auto pali! Działa!


Kosztorys:
- Kopułka i palec x2 - 50zł x2 = 100zł
- Cewka - 85zł
- Cewka ze szrotu - 50zł + "Stara", aktualna cewka.
- Moduł w aparacie + Wysyłka pocztą do Torunia + Wysyłka pobraniowa z Torunia - 250zł + 14zł + 20zł = 284zł.
- Robocizna - 100zł
-Pierdoły początkowe jak np. Autostart (fazy testów podwórkowych) i dla kumpla za gaz - 25zł

Łącznie to daje: ~644zł. Taaak... po dwóch dniach jazdy taka zapłata.


Reasumując:
- Pierwsi mechanicy trzymali miesiąc 2 miesiące i parę dni Mazdę, robiąc w niej tyle, co napieprzenie jeszcze bardziej pod maską. Pozwoliłem na te "Testy" tylko dla tego, ze przez cały sierpień w domu byłem przez parę dni, wybiórczo, jak w Motelu.

- Kolejny Mechanik okazał się prawdziwym fachowcom. Doskonały kontakt z klientem, wszystko co się działo z autem wszystko co może się dziać i takie inne informacje były mi rzetelnie przedstawiane. Plus zrozumienie dla kieszeni młodocianego pracownika, po "przejściach częściowych" :P

- Spore straty psychiczne. Jadąc do domu miałem obawę, że coś się spieprzy, bądź ktoś we mnie walnie. Osłabione wyczucie sprzęgła, osłabiony dobry moment zmiany biegów. No i parkowanie prostopadłe trzeba poćwiczyć (Bullet wie o co chodzi) :P i troszkę więcej pewności siebie muszę teraz nabrać.


PS. Jutro postaram się zrobić jakieś "Tourne la okoliczne wioskie" to wezmę ze sobą aparat i skuszę się na jakieś "Sweet Focie w zbożu" Mazdy :D

Podziwiam ludzi co doszli do tego etapu ;) Bless bracia i siostry!
Dodano: 12 lat temu
No jeden plus. Teraz tylko poczuć się pewniej za kierownicą i będzie okej ;)
Dodano: 12 lat temu
No no, w każdym bądź razie najważniejsze, że już działa
Najnowsze blogi
Dodano: 21 godzin temu, przez MarcinGP
Cześć! Udo złamałem, na tym cholernym, pedalskim rowerze się przewróciłem. Piach był na kostce brukowej i na zakręcie tylne koło spode mnie uciekło, a ja nie zdążyłem nogi wystawić ...
4 komentarze
Dodano: 3 dni temu, przez darek-k
odkup z ubezpieczalni Carrot
15 komentarzy
Dodano: 5 dni temu, przez darek-k
pozostawiono mi furtkę z możliwością pozostawienia auta, więc tak zrobiłem, OLX, dwa dni i auto sprzedane
6 komentarzy
Marki społeczności
Aktualnie online
Szukaj znajomych
Login:
Miejscowość:
Województwo:
Opony letnie w oponeo.pl