Do mirelli1986: a ja w aucie xD

zeby mechanicy nie umieli zarówki wymienic , wiadomo ze coraz gorzej sie jest dostac do zarówki ale jak juz rozkrecili to nie umieli wymienic,
niektóre rzeczy trzeba zamemu , np ja wiem kiedy mam wymienic cos w aucie, albo przypuszczam co to jest lub szukam na forum

Do lawender:
No ale wtedy Ewcik39 naprawde juz by nic nie widział ...

dokładnie, ja kiedyś widziałem jak fachowcy pracują i jestem w szoku, reperowane auto nie jest ich więc nie dbają o nie i aby szybciej wjechało i kasa pozostała. I teraz najpierw sam wszystko dokładnie sprawdzam i w ostateczności warsztat (ale do tego to długa droga zawsze wiedzie)

Wpisz ich na listę warsztatów niepolecanych, bo strach pomyśleć co są w stanie nabroić przy np. naprawie silnika. Może innych uratujesz przed nimi.

Nieprawdopodobne, żeby "fachowcy" schrzanili tak prostą czynność. Widocznie to możliwe - słyszałem, że niemożliwe jest tylko okopanie się w wodzie i odwrócenie chełmu na lewą stronę (to z wojska).

Jest zasada, mówiąca o tym, że w przypadku kiedy przepaleniu ulega jedna żarówka, powinno wymienić się również drugą.

Ja mocno zastanawiam się nad skutecznością ofert typu Assistance. Na rynku istnieje wiele firm ubezpieczeniowych, posiadających dodatkową "polisę" na takie i inne przypadki. Jedna z najstarszych, zapewne i przeznaczająca zapwne największy kapitał na reklamę, gwarantuje m.in. w razie zdarzenia opiekę nad dziećmi, wymianę czy też naprawę opony na miejscu, doładowanie akumulatora, wymianę żarówki, awaryjne otworzenie auta, gdybyśmy zatrzasnęli kluczyki w środku i wiele, wiele innych. Nawet jak zabraknie paliwa, to obiecują jego dowiezienie.

Oferta wydaje się ciekawa i atrakcyjna cenowo. Lepiej dmuchać na zimne. Masz awarię na drodze, nie możesz odpalić auta pod blokiem, zatrzymuje Cię np. Policja bo przepaliła się żarówka. Dzwonisz, uzgadniasz szczegóły i nic Ciebie nie obchodzi.

Osoba, która ma mierne pojęcie o motoryzacji, jest leniwa, albo strój roboczy to spodnie na kant i biała koszula, powinny docenić możliwości takich ofert.

Przyznam, że jak złapałem kapcia, chciałem zadzwonić i poprosić o pomoc, z drugiej strony potraktowałem to jako przygodę i wyzwanie. Nieskromnie mówiąc, byłem w pełni przygotowany. Trochę uniosłem się ambicją.

Korzystałem z latem lawety, wezwanej z takiego assistance i w centrum Gdańska, czas oczekiwania w południe, wyniósł mniej niż godzinę. Uważam to za dobry wynik.

Cena za pakiet roczny to 199zł, można również skorzystać z opcji 60 dniowej "ochrony" za 40zł. Dobra opcja np. na urlop, czy świąteczny wyjazd na drugi koniec Polski.

Jakby ktoś chciał porozmawiać o szczegółach, nie chciałbym robić reklamy na forum, poproszę o prywatną wiadomość.

Masakra:/ żeby tak wykorzystywać niewiedzę. I to mają być fachowcy? ręce opadają:/ ale najważniejsze że juz wszystko poprawione Pozdrawiam

Wymiana zarowek nie zawsze gladko przebiega wiem jak bylo u mnie, bo pierwszy raz wyjmowalem auk zeby to zrobic teraz juz jakos dalem rade bez wyciagania

Nooo... Co samemu dopilnowane, to najlepsze . Ja swoje żarówki jestem w stanie wymienić sam, chociaż zawsze wtedy przeklinam francuską technologię i brak rączek dziecka na podorędziu . A ostatnio nawet się mi udało skutecznie poprawić kostki przeciwmgielnych przednich. ASO za wymianę żarówek w tych lampach bierze 120zł!

Do pioneerek: Oczywiście, od razu żarówka została poprawiona i jest na swoim miejscu

fachowcy wroc do warsztatu i powiedz pare slow zaroweczke poprawilas ?