Witam wszystkich. Wczoraj zapaliła mi się lampka ciśnienia w oponach. Sprawdziłem swoim miernikiem w trzech było 2.2 bara w czwartym 1.3 bara. Coś dziwnego opona się nie odksztalcila Wieczorem dopompowalem. Rano sprawdziłem i według miernika trochę powietrza uciekło.
Podjechał em po drodze do mojego ASO ponieważ pomyślałem sobie ze w nowym samochodzie może być problem z jakimś czujnikiem. Pan nawet nie zobaczył samochodu stwierdzając ze to na pewno jakiś gwóźdź. Zapytałem czy moja gwarancja obejmuje sprawdzenie i naprawę opony. Odpowiedź była ze gwarancja nie obejmuje tego ponieważ to jest cześć eksploatacyjne. Zapytałem ile by kosztowała naprawa. Odpowiedź 80 zł. Podjechał em do warsztatu wulkanizacja. Okazało się ze to problem z wentyl em. Zapłaciłem 15 zł. Trochę duża różnica.