Zabierałem sie do tego od 3miechów i jakoś nie mogłem. Ale na wszystko przychodzi czas tym razem tą decyzję przyspieszył pies! Przy rutunowej kontroli zauważył skubany malukie oczko i mówi, że szyba nadaje sie do wymiany i powinnien mi zabrac dowód rejestracyjny! Ja mu nawijam, że mam ubezpieczenie na szyby tylko nie mam kiedy podłechac, popatrzył i dał mi ostatnią szansę ale powiedział, że jak mnie znowu zatrzyma to zabierze dowodzik. No to musiałem się w końcu zebrac w sobie i podjechac do servisu "NORDGLASS". Zajeżdżam do nich, fachowiec ogląda szybkę i postawia diagnozę, że szybka nadaje sie do reanimacji i szkoda by ją było zastępowac zamiennikiem, ok kolo, rób tak aby psiarnia dała mi święty spokój! Więc koleś wyciągnął jakąś maszynkę, nakleił na szybę na 20min i mówi że już bo bólu Patrzę na tą jego robotę i mu mówię, że ja tam różnicy nie widzę sprzed i po jego robocie! Się chłopak oburzył no ale papiór dali na dożywotnią gwarancję, że pęknięcie się nie powiększy, a i psiarnia da mi spokój! To mi w zupełności wystarczy.