Buahahaha, dobre.

Do Burdoror: Zgadzam się jak tylko się nie odzywała to nie było jeszcze źle spróbuj tak jak ten koleś fakt że jeździł po torze ale miał znacznie słabsze autko:
http://www.youtube.com/watch?v=oIhGJyLR6TI

Do Burdoror: to i tak łagodnie się z Tobą obeszła :]

Do Galen: Wczoraj pokazalem zonie, na czym polega moc tej Mazdy. nie odzywala sie do mnie przez 15 minut :D Dla podtrzymania tematy -chwilowe spalanie rzedu 35l/100km...

Przyjrzalem sie dokladniej komputerowi pokladowemu. Do pracy mam 17km, z czego 9 to ekspresowka, 7 Autostrada i 1 dojazdowki Stad tak niska srednia. Dopiero jak sie do centrum zapuszcze, to zwarioac mozna. Korki, korki i jeszcze raz korki. 100000 jednokierunkowych i slepi turysci. Strach jezdzic po Pradze

Do Tomaski: Twoja dziewczyna/narzeczona/żona też tak myśli?

Do Burdoror:
Wcześniej od prawie początku prawa jazdy mego miałem st200 i jeszcze troszkę usprawniane także w porywach pod 260-280KM, a średnia spalania z 225000KM w 5lat to ok.12L (nie było wtedy aWc ale były przeglądy w ASO i f-ry za paliwo). Również wtedy tak miałem jak piszesz niżej ale człowiek jak się za młodu wyszaleje (i przeżyje) później już jest chillout jakiś czas. A i dodam, że w latach '01-'06 ten kraj DUŻŻŻOOoooo wolniej jeździł jeszcze także nie miał mnie kto wyprzedzać. Teraz ponownie będzie szalony przednionapędowiec SAAB 9-3 viggen 230KM, a po grzebnięciu w soft 290KM. Za dopłatą 2Tpln po sprzedaniu oryginalnej turbiny mam większą i na niej już 330KM spokojnie...
Na razie z wpisów wychodzi Ci, że nie aż tak bardzo dostaniesz po nerach:D ale zawsze możesz bardziej się postarać i poprawić jeszcze wynik:D Wszakże Twa średnia mówi Nam czy dobrze głęboko wgniatasz pedał czy tylko lansujesz się:D;p Trzymam kciuki za średnią 12L bo wtedy będzie wiadomo, że auto nie marnuje się

Jedna mala, acz bardzo istotna kwestia. Wybierajac ten samochod wiedzialem, ze o oszczednosci nie moze byc mowy. Licznik kosztow jest dla mnie nie po to, by na koniec roku zobaczyc czy dostalem po d...e, tylko jak bardzo. :D :D

Do Galen: tak?... to ja Ci udowodnię ile zaoszczędziłem:p :d HAha

Po pierwsze pieniądze nie wydane to pieniądze zarobione...
Po następne pieniądze zaoszczędzone to pieniądze na szlajanie się po kazimierzu i innych miejscach radosnych:d
Po kolejne po następnym za kasę zaoszczędzoną wożąc się SAABem dieslem zamiast bmw benz kupujesz akcje i czekasz aż dwukrotnie podrożeją:d co już stało się i masz oxymoron:p zaoszczędziłem:d;p
Pozdrawiam

Do Tomaski: nie zaoszczędziłeś tylko mniej wydałeś Na samochodzie się nie da zaoszczędzić. Oszczędny samochód to oksymoron :D Pozdrówka!

Do Burdoror: a tu Cię mam po to właśnie się tu zarejestrowałem Od maja wiem, że względem poprzedniego auta co weekend spokojnie mogę pójść sobie podrinkować i do dobrej restauracji jeśli tylko mam ochotę Z każdego 100km zostaje w kieszeni 12-18zł, a tylko SAABem i w sumie głównie przez pierwsze pół roku zrobiłem 13000km czyli 130x15zł 'oszczędności'. Żadna ujma bo oszczędzanie kojarzyć może się z taniością i marną jakością, a tu mnie ciągnie 300Nm od 2000obr/min Gdyby zliczyć dwa auta, które tankuję to jakieś 4500zł od maja na 'szlajanie się' zaoszczędziłem i łącznie mają zrobione koło 25000km do teraz. Ale zapowiada się, że bardzo nie podskoczy do maja żeby zamknąć rok.

Do Burdoror: wpisywać trzeba. Ale pod koniec roku lepiej nie patrzeć na sumę... Szkoda zdrowia psychicznego :]

Do Burdoror: Dokładnie, takie statystyki otwierają oczy

Do ic3man1982: Bede wpisywal dalej. W sumie to bardzo dobry pomysl, zeby po roku moc oszacowac wydatki poniesione na eksploatacje.

Wzór na ilość spalonego paliwa jest banalny (<ilość spalonego paliwa>/<ilość przejechanych kilometrów>*100) i nie ma tu żadnego miejsca na błąd. Moim zdaniem albo style jazdy Ci się zmienia, albo coś źle wpisujesz (np przegapiłeś jakieś wpisy, lub źle zaznaczyłeś dolewka/do pełna?), albo kombinujesz coś z rozmiarem kół? Oczywiście można też założyć jakiś błąd w oskryptowaniu albo w bazie danych, ale to już jest sprawa twórców serwisu.

mi policzyło ze audi pali wprawie 12 litrow ale non stop powyzej 150km/h ale pali i tak 10 a nie 12

To rozumiem. Ale predzej uwierze w spalnie rzedu 20l/100, niz 8. Przy oszczednej jezdzie komputer pokazuje srednia 9.9 na trasie. To jakim cudem kalkulatorowi wyszlo 8? Kilometry spisuje na kartce, a dane cen i tankowania przenosze z rachunku.

No cóż - dynamiczna jazda kosztuje, i to słono! Niedawno spotkałem obliczenia, dla chyba Colta - najpierw jechali nim około 100 km/h, a potem pozwolili sobie na około 180 km/h. Wyszło im dwa razy tyle paliwa!!!