Witam. Podjąłem decyzję, o której myślałem już od dawna. W sumie w głowie mi to siedziało od początku, ale jakoś bardziej słuchałem się opinii znajomych niż własnego rozumu. Gdybym jednak zdecydował się na początku czyli dwa lata temu już dawno bym oszczędzał. Mówię tu oczywiście o montażu instalacji podtlenku gazu czyli lpg.
Tak jak pisałem wcześniej poważnie myślałem o montażu instalki i nareszcie dojrzałem do tej decyzji. Przy rosnących cenach paliw było to jak najbardziej wskazane. Zalewając paliwo za 50 złotych przejeżdżałem w mieście 80 kilometrów Teraz przy pełnej butli gazu zrobię ich trochę więcej na razie wstępnie 300 kilometrów. Różnica jest.
Zamontowano mi instalkę firmy Tomasetto z butlą 45 litry czyli około 36 wchodzi gazu.
Od początku nie chciałem butli w miejscu koła zapasowego albo jakiejś "krowy" ta butla, która została zamontowana pasuje idealnie do bagażnika i mam w nim jeszcze dużo miejsca.
Wlew gazu został dyskretnie zamontowany więc na pierwszy rzut oka trzeba się rozejrzeć aby go wyszukać..
Centralka powędrowała w rząd przycisków konsoli środkowej. Posiada ona standardowo trzy przełożenia czyli gaz, benzyna oraz automat. Cztery diody sygnalizują o ilości gazu w butli.
Dziś po jednym dniu odebrałem auto z montażu. Koszt instalki wyniósł mnie 1600 złotych razem z wymianą jakiegoś tam trójnika przy silniku przez, który delikatnie uciekał płyn chłodniczy.
W najbliższą sobotę w nocy lecę za Trójmiasto więc jestem bardzo ciekawy jak wszystko się spisze i jakie będzie spalanie w trasie.
Najlepsze uczucie jednak jest gdy podjechałem pod dystrybutor gazu, poprosiłem do pełna i zapłaciłem 82 złote
Jestem mega zadowolony z podjętej decyzji.
Poniżej kilka fotek. Pozdrawiam.