Tutaj jesteś:
Społeczność
»
Blogi
»
Blog kierowcy mrkomar
»
Jak Polacy dbają o bezpieczeństwo przewożonych dzieci...
Wpis w blogu użytkownika
mrkomar
Dodano: 11 lat temu
Blog odwiedzono 1198 razy
Data wydarzenia: 29.09.2012
Jak Polacy dbają o bezpieczeństwo przewożonych dzieci...
Kategoria: inne
To, że Polacy jeździć nie potrafią, nie liczą się z tym, że inni użytkownicy chcą bezpiecznie wrócić do domu, nie znają przepisów ruchu drogowego, wiadomo nie od dziś. Ale co trzeba mieć w głowie, aby narażać własne dziecko podczas podróżowania samochodem?
Przede mną dziś jechało małżeństwo (chyba) z dzieckiem na tylnych siedzeniach, kierowca i pasażer z przodu wzorcowo zapięci pasami, a dzieciak z tyłu... ani w pasach bezpieczeństwa, ani w wymaganym jak na wiek dziecka foteliku czy w podstawce, dzieciak opierał się łokciami o przednie fotele i jak mu się nudziło to chodził po całej kabinie, masakra! Każdy może sobie wyobrazić, co by się z tym dzieckiem stało nawet w przypadku najmniejszej kolizji. Osoby dorosłe podróżujące w tym aucie jednak nie mieli wystarczającej wyobraźni.
Najnowsze blogi
Dodano: 9 dni temu, przez JacK
i 1/5 wygłuszenia maski wyjedzona a w zasadzie posiekana na kawałki.
Przed dłuższym wyjazdem mam zasadę popatrzeć pod maskę sprawdzić olej, dolać płynu do spryskiwaczy itp.
A tam widzę ...
15
komentarzy
Dodano: 11 dni temu, przez giernal
Kończąc w optymistycznym tonie ostatni wpis pochwaliłem zarówno stan techniczny samochodu, jak i umiejętności żony w prowadzeniu pojazdów. Życie niestety szybko ostudziło moje pozytywne ...
13
komentarzy
Dodano: 14 dni temu, przez Egontar
Możliwe mody w DS-5, z tych które chciałbym mieć u siebie. Oczywiście sam pewnie nie brałbym się za przeróbki, tylko kto to robi w Polsce? Poza tym gdzie to wszystko kupić, bo zdolnych ...
37
komentarzy
Marki społeczności
Aktualnie online
Szukaj znajomych
Ja wiem jedno nie po to wymyślono fotelik dla dziecka aby z niego nie korzystać. Resztę składam na bezmyślność rodziców. Jak dziecko zginie w wypadku rodzice nie wybaczą sobie tego do końca życia, a jazda zaczyna się wtedy kiedy zostanie kaleką i do końca życia zostanie przywiązane do wózka inwalidzkiego lub łóżka.
Życzę szczęścia na drodze.
A z tyłu? Kto tam pasy zapinał! Pasy z tyłu nie istniały.
Wtedy miałem to gdzieś i było to dla mnie normalne, ale też czasy były inne. Teraz naprawdę taki widok krew gotuje, zwłaszcza kiedy widzimy taki obrazek poza miastem.
we Francji trzeba mieć w samochodzie własny alkomat
a innych się teraz czepia lol
Mówisz, że Astra to białe widmo
Była to szyba inkubatora??