Wpis w blogu auta
Land Rover Discovery
Dodano: 14 lat temu
Blog odwiedzono 6474 razy
Data wydarzenia: 07.04.2010
Jak nie urok to ...
Kategoria: serwis
W grudniu zaczął mi znikać płyn chłodniczy oraz dodatkowo jaja działy się z ogrzewaniem. Po wymianie termostatu na nowy (zapomniałem go wrzucić w koszty) było trochę lepiej, ale nie do końca.
Zatem ostatecznie postanowiłem sprawdzić, co się dzieje. Wstępne badanie wykazało spaliny w płynie chłodniczym, czyli diagnoza, że padła uszczelka pod głowicą (UPG). Ok, zatem trzeba to zrobić. Podczas rozbierania silnika wyszło, że szlag trafił turbinę - kolega kolegi miał takową za 450 zł, zatem jeśli będzie dobra to biorę. A przy okazji zdecydowałem się na wymianę kompletnego rozrządu wraz ze wszystkimi simeringami, uszczelkami, uszczelniaczami zaworów itd., do tego nowe śruby głowicy, napinacz paska PK, pasek od klimy i uszczelkę pod pokrywę zaworów miałem. Ponadto głowica poszła na sprawdzenie szczelności, kosztowało mnie to 250 zł, a cały serwis nieco ponad 3100 zł.
I miało być fajnie i pięknie...
Ale po 3 dniach od wymiany auto zaczęło niesamowicie kopcić. Pojeździłem tak z 2 czy 3 tygodnie, kopciło dalej. Płyn chłodniczy się nie spalał, czuć było ropą. Zatem pewnie któryś wtryskiwacz leje, ale zanim zdąrzyłem pojechać sprawdzić to auto przestało kopcić, ale i straciło moc. Krótka narada u kolego landroverowca - wynik: padło turbo. Noż k... mać! Zatem jednak musiało być walnięte, skoro zaczęło się kończyć kilka dni po zamontowaniu.
Jako, że biednych ludzi nie stać na kupowanie tandety, podjąłem decyzję o zakupie nowej turbiny. W Polsce 3200 plus wysyłka, w Anglii 395 funtów netto plus VAT 17,50% plus wysyłka. Prócz turbiny zamówiłem 2 komplety filtrów, 2 krzyżaki, łącznik stabilizatora i komplet filtrów dla kolegi od TD5.
Ha, ale to nie koniec historii...
Nowe turbo zamontowane, olej i filterek zmieniony, ale przy montażu okazało się, że rury od kolektora wchodzące do turbiny od dwóch stron są mniejsze niż średnica otworu w turbinie :/ Delikatnie, może mniej niż milimetr, ale są mniejsze. Ze starej turbiny trzeba było je wyciągać za delikatną pomocą młotka. A tu latały... Narazie spasowano je za pomocą specjalnej pasty, tylko, że mi się wydaje, że chyba mały przedmuch widzę...
Zobaczymy, co będzie dalej.
Najnowsze blogi
Dodano: 3 dni temu, przez JacK
i 1/5 wygłuszenia maski wyjedzona a w zasadzie posiekana na kawałki.
Przed dłuższym wyjazdem mam zasadę popatrzeć pod maskę sprawdzić olej, dolać płynu do spryskiwaczy itp.
A tam widzę ...
13
komentarzy
Dodano: 5 dni temu, przez giernal
Kończąc w optymistycznym tonie ostatni wpis pochwaliłem zarówno stan techniczny samochodu, jak i umiejętności żony w prowadzeniu pojazdów. Życie niestety szybko ostudziło moje pozytywne ...
16
komentarzy
Dodano: 7 dni temu, przez Egontar
Możliwe mody w DS-5, z tych które chciałbym mieć u siebie. Oczywiście sam pewnie nie brałbym się za przeróbki, tylko kto to robi w Polsce? Poza tym gdzie to wszystko kupić, bo zdolnych ...
34
komentarze
Marki społeczności
Aktualnie online
Szukaj znajomych
Dość szybko po wymianie turbo znowu zaczął kopcić. Koledzy, którzy mi to wymieniali twierdzili, że to pewnie olej się wypala. OK, przez kilka dni może i tak, ale z rury śmierdziało płynem chłodzącym...
Ale to temat na kolejną "opowieść"
Ale jeśli by się okazało, że potrzebne są nowe rury to znowu babranie się z rozbieraniem, przekładaniem itd., a czego już nie mam siły robić, nawet siły psychicznej Jeszcze się na forum podpytam landroverowym.