Gdy poprzednio jeździłem białym samochodem po umyciu nie zauważałem jasnych zacieków, plamek i innych tego typu szpecących akcentów. Teraz gdy samochód zmienił się kolorystycznie(grafit)kwestia zacieków powróciła. Stosowanie specjalnych płynów do spryskiwaczy oraz mycia też nie pomogło, kwestia powolnego schnięcia lakieru po myciu w cieniu też nie do końca daje rezultaty. Pomimo, że używam myjki ciśnieniowej z pojemniczkiem na płyn myjący nawet porządne spłukanie nic nie daje, a wiadomo od razu spłukać nie ma sensu trzeba zetrzeć uprzedni brud. Może zna ktoś z Was jakiś dobry środek który nie zostawia plam i jakąś dobrą pastę na rysy i zabezpieczającą przed nadchodzącą zimą

Pozdrawiam