no i stało się - kupiłem Paska...

Zdecydowałem się na ten konkretny egzemplarz ze względu na wiadome jego pochodzenie - od kolegi

Sam go sprowadzał od pierwszego właściciela - nie z komisu Więc przebieg prawdziwy - 246 000 km Nie jak trafiony na allegro - niby 160 000 a faktycznie 400 000 :D

Pierwsze wrażenie po zmianie z Hani:

1. Większy
2. Diesel - więc i styl jazdy odmienny
3. Moc większa + turbinka - przyzwoicie
4. Latem zapewne doceniona będzie klima :D

Wrażenia z jazdy - porównując do Hani

1. Ciszej
2. Przy wyprzedzaniu zdecydowany zapas mocy
3. Zawieszenie bardziej komfortowe
4. 6-cio biegowa skrzynia biegów - świtna sprawa w trasie


Po pierwszym zauroczeniu się Paskiem postanowiełem udać się do autoryzowanego serwisu VW Trzeba sprawdzić co w trawie piszczy - w końcu to nie salonowy egzemplarz i co nieco będzie trzeba robić

No i zaczeło się

Mechanik - Pan Wojtek - oglądną autko Stwierdził, że dość dobrze utrzymany egzemplarz. Potem zaczął wnikliwie go oglądać, podłączać do kompa e.t.c.

I zaczeło się Na "dzień dobry" wymiana uszczelek w filtrze paliwa - lało się

Zawieszenie - na początek - wymiana kompletu wahaczy - ale brałem to pod uwagę

Rozwalony przegub Wycena w VW - 800 stówek - podziękowałem :D Zrobiłem to w zaprzyjaźnionym serwisie Norauto w Poznaniu na Franowie wyszło 210 zł z przegubem ;D

Najgorsza wiadomość była taka, że turbinka jest na wykończeniu - już szukam jakieś po regeneracji - przewidywany koszt - 1200 - 1500. Jakoś to przeboleję

Do wymiany poduszka pod silnikiem

Będzie potrzebna osłona pod silnikiem Obecna dość mocno przytarta

Tylne zawieszenie też wymaga doinwestowania

Pewnie wyjdzie jeszcze parę usterek które będzie trzeba usunąć


Ale tak jak o Hanie - tak i o Paska będzie trzeba zadbać. Raz dobrze doinwestować i cieszyć się - mam nadzieję - bezawaryjną jazdą :D

Jak już będzie w stanie takim jak powinien być to kolejny etapem będzie przyciemnienie całego tyłu Może jakieś ładne buciki na lato - co prawda mam komple alusków ale myślę o czymś ładniejszym i większym


No i tak na koniec - w związku z tym, że Hania nigdy mnie nie zawiodła - została w rodzinie Jak na razie nie "ciśnie" mnie więc nie muszę jej sprzedawać :D

Jeśli Pasek będzie chociaż w połowie tak udanym egzemplarzem jak Hania - będę mega zadowolony