Dawno nic nie pisałem co ciekawego się u nas dzieje Otóż, rzecz można, że dużo A jak się ma moja "Mitzi" Na dzień dzisiejszy coraz lepiej Z wieloma usterkami sobie już poradziłem, albo przynajmniej zdiagnozowałem to co ją boli

Ostatnimi czasu bardzo dokuczał mi pewien nieznośny stukot zaraz pod bagażnikiem na wysokości tłumika. Nie mogłem przez dłuższy czas zlokalizować tego dźwięku oraz przyczyny. Dosłownie dwa dni temu w końcu się udało. Otóż sprawa jest tak błaha że hej, a zapewne wiele osób z tym się boryka.

Ale po krótce o objawach:

1. falowanie minimalne obrotów
2. dźwięk tłumika jak na wyścigach Nascar
3. powolne zbieranie się przy dodawaniu gazu
4. kołatanie przy nadkolu
5. problemy przy parkowaniu - buksowanie kół

przyczyna: nieszczelny układ wydechowy, a dokładnie nieszczelność na połączeniu dwóch tłumików. Nieoryginalnie, tłumik składa się z dwóch części w mojej A4 - środkowy i tylny. Na ich łączeniu zobaczyłem jak skrapla się woda co było oznaką że jej odparowanie nie przechodzi na tylny tłumik. Po dodaniu gazu z małej dziurki wylatywały opary oraz pojawiło się specyficznie "pierdzenie"

Podjechałem do znajomego mechanika, wjechałem na podnośnik i wszystkie moje przypuszczenia się potwierdziły. Osmolone złącze i smród spalenizny. Mechanik "dobił" rurki do siebie tak aby dobrze zacisnęły się, zamontował dokładnie obejmę i poluzował tłumik lekko na gumach bo haczył o osłonę.

Wyjechałem na jazdę próbną i mała rzecz a cieszy Po pierwsze...cisza w środku! dwa, nie falowały obroty i w końcu można było normalnie jechać ..Jakie to proste

Dodatkowo wymieniłem w swoich zegarach żarówki (komplet - 8 sztuk) Teraz wszystko pięknie się świeci za całość zapłaciłem 14 złotych - kupiłem 1,2W, za ich montaż oraz poprawienie tłumika zapłaciłem 40 złotych! Jestem przeszczęśliwy

W weekend wymieniłem w Mitzi jej świecące oczy okazało się że mam aż cztery H7! i dwie H1! H7 - to światła drogowe oraz mijania a H1 to światła przeciwmgłowe przednie. Wymiana jest dziecinnie prosta, prostsza niż w Clio II i nie trzeba mieć rączek małego chińskiego dziecka żeby ich zamontować

Klima mi nadal nie działa. Ale wiecie co..zrobiłem tak że napisałem to faceta który mi sprzedał samochód Na początku wymieniłem wszystkie usterki jakie w samochodzie były i ile mnie to kosztowało, i co zataił przede mną. Nie było to pisane na pewno w miłym tonie, ale na końcu żeby mu trochę namieszać jeszcze w głowie, napisałem, że i tak jestem bardzo zadowolony i podziękowałem za pomoc przy załatwieniu formalności

Facet po dwóch dniach odpisał, przeprosił i dał namiary na swojego mechanika od klimy Mam się na niego powołać i na pewno mi ją zrobi bo o wszystkim wie taaaa daaam

I dwie rzeczy jeszcze mnie spotkały Pierwsza: wjechałem w błotnik oraz rozwaliłem ramkę na tablicę ale o tym w następnym wpisie

Szerokości