Temat na czasie, zbliża się pora roku kiedy ciemno jest od 16 ej do 8 rano.
Owszem w Polsce mamy obowiązek jeżdżenia na światłach do jazdy dziennej całą dobę ale starsze auta niestety nie posiadają takowych.

W czym mam problem?

Posiadamy w parku maszyn 4 auta, ja poruszam się głownie dwoma, jedno ma przednie reflektory ksenonowe (Sportsvan), drugie LED-owe zwykłe (Nissan), trzecie Matrycowe LED (Audi) a czwarte zwykłe żarówki H7 (Golf)

I to ostatnie auto jak pamiętacie używam w okresie zimowym od 1 listopada do 1 marca.
Niestety z racji tego że jestem krótkowidzem i mam dosyć dużą wadę wzroku nie lubię jeździć po ciemku, a gdy do tego pada deszcz to już w ogóle nie wybieram ie w żadna trasę jak nie muszę.
Ale do pracy dojechać trzeba.
Niestety chyba z racji przyzwyczajenie do lepszego oświetlenia drogi w wymienionych autach wydaje mi się że Golf wcale nie oświetla drogi, gówno widzę, chyba że na "długich".

Próbowałem już żarówek najdroższych za 120 zł, takich dających 120% światła (przepalają się co roku), typu Nightbreaker, także świecą byle jak.

Niejeden mądry powie to zmień auto lub używaj w zimie Audi to będziesz widział na drodze więcej.
Ale te wyjścia odpadają.

Zostają inne:

- wymiana na oświetlenie LED, żarówki wymagają przeróbek w lampie, są duże, niehomologowane, oprócz chińskich o wątpliwej jakości mamy zestawy firm Osram i Phillips które zyskały homologacje w Niemczech do wielu aut ale niestety na razie nie do Golfa 5

- wymiana na zestaw żarówek LED H7 firmy Osram, wygląda to jak zwykła żarówka H7, tradycyjnie homologacji nie ma ale pasuje do prawie każdego z aut. Podobno rozstaw blaszek jest o ok. 1,5 mm inny, żarówki nie wywołują błędu magistrali CAN w 95% samochodów. Montaż to włożyć, kliknie i gotowe

Oto oferta

https://allegro.pl/oferta/osram-zarowki-samochodowe-led-h7-h18-6000k-easy-12945519085

Cena to 229 zł i wiem że wielu się oburzy że drogo i nie warto, ze nie mam co z kasa robić.
Ale widoczność, komfort i bezpieczeństwo są warte te głupie 200-300 zł

Tylko wątpliwości:

- brak homologacji, to jest debilne, a chińczyki maja? Produkt jest markowy firmy Osram, mogę rznąć głupa ze nie wiedziałem że nie ma homologacji, czy ja muszę to wiedzieć i sprawdzać? Co mnie obchodzi homologacja, każdy produkt który można kupić powinien być dopuszczony do użytku a to tylko żarówka H7

- straszą że przeglądu nie przejdzie. To jeśli tak a bywa ze nikt nie zauważy to wymienię na czas przeglądu. Myślę że w Niemczech nikt mnie nie zatrzyma a nawet gdyby to mam polski przegląd wiec czepiać się nie mogą, nie słyszałem aby jeszcze komuś odebrali dowód bo ma żarówkę bez homologacji. A jak to sprawdzą czy firma X ma a firma Y nie ma homologacji, jak stwierdzi to Policja na drodze?

- aspekt ostatni to użytkowanie, podobno jest o niebo lepiej, w końcu barwa 6000 K, jest jasno, obym nie oślepiał jadących z naprzeciwka bo tego nikt nie lubi.

Co sadzicie o takim pomyśle?
Uważam że warto spróbować bo mam odbłyśniki w lampie i szkła reflektorów, znaczy plastikowe szyby w stanie idealnym
A pieprzenie że bez homologacji i mandat to mnie śmieszy, żarówka H7 jest ? Jest, żadnych przeróbek, byłem u mechanika w Rzeszowie i Pan Janek mi zamontował, mówił że najlepsze.

Tak idiotycznie mogę rozumować jak idiotyczne sa realia, sprzedali mi coś nieodpowiedniego i ja mam za to odpowiadać ? Zresztą ja kupiłem sprawdzony, dobry, drogi markowy produkt


Debilna UE do wszystkiego się wtrąca, po cholerę cos wymyślają i wprowadzają do handlu jak nie można używać? To w Osram myślą że ludzie kupią żarówki i położą na półce?
Piszcie co o tym sadzicie bo ja się napaliłem by wreszcie było coś widać przed autem