Jak w tytule.
Weekend zapowiada sie ciekawie i pracowicie.
W Saxo padly przednie hamulce. Calkiem niezla wiadomosc na zakonczenie dnia.
Dodam tylko ze hamulce calkiem nowe bo max kilka tygodni.
Zachcialo sie ostrzej pojezdzic wiec zagrzalem hamulce po czym zaczelo padac. Przepis na wypaczenie tarcz gotowy.
Nim dojechalem do domu z lewej strony klocki juz zaczely walic w szczeki.
Szybkie ogledziny na podjezdzie i okazalo sie ze bicia jest na okolo 2-3 mm na lewym kole. Przynajmniej o tyle chowa sie i wysowa cylinderek.
Szykuje sie godzinka roboty, 37 funtow na komplet tarcz klockow i zawleczek na dwie strony i conajmniej dycha na browara na ukojenie dzisiejszych nerwow. Postaram sie kliknac kilka fotek w weekend. Dzis nie bylo na to czasu.
Nastepna godzinka zejdzie na wymiane oleju silnikowego do chlyslera itd i pewnie nastepne pare piwek.
Ach no i rodzynek na ciescie sprzeglo do Saxo
No to bedzie caluski dzien pracy
PS
Nie wiem jak w Polsce z cenami olejow silnikowych ale 5w20 jest 3 razy tanszy w Niemczech niz w UK.