Do trebuh_b: Co do przebiegu jestem dość pewny. Auto kupione osobiście w Niemczech od 1 właściciela z pełną dokumentacją przy przebiegi 104 tys.km.

jak na tylu letnie auto to jest zajeb.... iscie . A przebieg 140tys to można w bajki włożyć chyba ze użytkujesz od nowości

sraty pierdaty zaplony kompresje spaliny...
moze niech od razu remont silnika zrobi z powodu tych paru koni.

kolego, silniki fabrycznie nowe moga juz sie roznic miedzy soba. do tego dochodzi blad pomiaru, warunki pomiaru (cisnienie, temperatura, kalibracja hamowni, ...) gdybys pojechal na inna hamownie, albo mierzyl w chlodny dzien wynik bys mial najprawdopodobniej inny. kiedys mierzylem swojego forda probe na hamowni tzw. renomowanej firmy tuningowej i w trzech probach mialem trzy rozne wyniki (kilka procent roznicy).
zdaje sie, ze do okreslania mocy fabrycznej uzywa sie hamowni silnikowych, a ty mierzysz na podwoziowej. skad wiesz, ze strata nie wynika z dodatkowych oporow w ukladzie jezdnym albo skrzyni biegow?

wszystko w porzadku z twoim silnikiem, nie masz sie co martwic.

Może i ja tam się nie znam i głupi jestem, ale wydawało mi się, że utrata jednego KM/rok w samochodach to w zasadzie coś normalnego. I nawet powiedziałbym, że nie masz się co martwić, co innego jakby uciekło z 40KM. Zrób to co koledzy niżej doradzili, powinno być lepiej.

Duzo silnikow z biegiem czasu odbiega od serii. Warto byloby sie przyjrzec kilku drobnym a waznym szczegolom.
- zbadac spaliny. bedzie wiadomo jak przebiega spalanie
tu moga wypadac zaplony, moga byc do wymiany takie swiece np.
- zbadac kmpresje. da to obraz jak tloki trzymaja cisnienie, czy gladzie i pierscienie nie sa zuzyte.i czy te ostatnie nie sa np. zapieczone
- sprawdzic droznosc katalizatora
- sprawdzic stan filtra powietrza

Jak na dzisięcioletnie auto i na peziota to nie jest źle. Wymień teraz świece, kable, filtry i jedź jeszcze raz, Kilka koni wróci.