Pomęczyłem troszkę cytrynę w trasie. Pojeździła trochę po bałkańskich dziurach i docelowo Grecja. Komplet na pokładzie, trumna na dachu załadowana szlachetnymi trunkami wyrobu własnego pod sam plastik. Spaliła średnio 11 l oczywiście bez oszczędzania ogień pod górę 2,7 mocno dostawało po du..., a góry duże to aż hydraulika zaczęła krzyczeć za duże przechyły. Polecam przejażdżkę koleją przez Serbię coś niesamowitego. Trzeba tylko bagażniki, relingi demontować bo nisko na wagonach. Naturalnie francuscy inżynierowie o tym pomyśleli, że kiedyś pojadę na tą kolej i wystarczyło tylko wcisnąć guzior opuść się. Ogólnie bardzo fajny wyjazd z tych łał i ten konforcik jak na kanapie w salonie. Za te zawieszenie nobla powinien dostać ten kto to wymyślił.