Pierwsza runda Górskich Samochodowych Mistrzostw Polski 2012. Inauguracja odbyła się w Korczynie (Podkarpacie). Piękna upalna sobota, do tego szybkie dziewczyny i piękne samochody (lub jak kto woli odwrotnie). Na starcie rekordowa ilość czterech kółek. 84 załogi w tym największe Polskie gwiazdy z Tomkiem Mikołajczykiem, Aleksandrem Michałowskim i faworyzowanym Mariuszem Stecem radzącym sobie zawsze w Korczynie rewelacyjnie na czele.

Godzina 7:30, wspólnie z 3 kolegami wyruszamy z Krosna (około 5km) na podbój Korczyny. Uzbrojeni po zęby w napój bogów, grill oraz zapasem "zwyczajnej" około godziny 8:30 docieramy na korczyński rynek gdzie już z daleka słychać ryk silników. Na miejscu widzimy stoicki spokój w boksach dwóch największych gladiatorów sobotniej edycji Mariusza Steca i Tomasza Mikołajczyka. Zaplecze i wszystkie boksy (wspomnę ponownie o rekordowej liczbie 84 ekip) robią ogromne wrażenie. Godzina później pierwsze samochody (konkretnie szerszenie) ruszają w zapoznawczą trasę.

Po przejazdach I i II treningu, zaczęła się ceremonia otwarcia. O godzinie 15:00 wreszcie ruszyły samochody do 1 przejazdu.

W nim bliski pobicia rekordu trasy wynoszącego 1.56.333 był Tomasz Mikołajczyk, który w swoim doładowanym Evo Ultraleggeranie wywalczył czas 1.56.787.

Drugi przejazd był pechowy dla dwóch panów którzy praktycznie w tych samych miejscach zaliczali "wpadki". Oba wypadki wydarzyły się akurat w miejscu gdzie siedzieliśmy i tak, najpierw Robert Pawlak w bodajże Clio nie wszedł odpowiednio w zakręt (wyglądało jakby hamulce coś nie zadziałały) bo zamiast skręcić w prawy zakręt, pojechał prosto w barierkę. Samochód po zderzeniu z bandą poszedł na dach i dachował parę metrów ale na szczęście kierowca wyszedł praktycznie bez szwanku. Drugi incydent był już mniej groźny. Krzysztof Kurasz w Fordzie Eskorcie też pojechał prosto na barierkę ale oprócz straconego zderzaka udało mu pojechać dalej i ukończyć przejazd.

W drugim starcie ponownie najlepszy okazał się Tomasz Mikołajczyk który dzięki praktycznie bezbłędnym przejazdom został triumfatorem I dnia I rundy Górskich Samochodowych Mistrzostw Polski - Korczyna 2012. Drugie miejsce zajął Aleksander Michałowski w Mitsubishi Lancer HKS, a na najniższym stopniu podium uplasował się Andrzej Szepieniec zasiadający w Mitsubishi Lancr Evo IX. Nieco poniżej oczekiwań pojechał Mariusz Stec i jego Mitsubishi Lancer Evo IX, który został sklasyfikowany na 6 pozycji z czasem 4.00.726. Po zawodach powiedział mi jednak, że w 2 miejscach nie wszedł mu poprawnie bieg ale jest zadowolony. W ośce niedościgniony okazał się nasz lokalny kierowca Roman Baran w Renault Clio RS.

Do domu wróciłem o godzinie 20:30 w sam raz na finał Ligi Mistrzów. Dziś (niedziela) drugi dzień GSMP, jednak ze względu na rozgrywki ligowe na żużlu, który jest mojemu sercu zdecydowanie najbliższy i najważniejszy nie będę na zawodach.

Klasyfikacja po I dniu GSMP Korczyna 2012:
1 Miejsce: Tomasz Mikołajczyk Mitsubishi Evo Ultraleggera Open+2000 3.55.255
2 Miejsce: Aleksander Michałowski Mitsubishi Lancer HKS Open+2000 3.56.478
3 Miejsce: Andrzej Szepieniec Mitsubishi Lancr Evo IX Open+2000 3.57.044
4 Miejsce: Marcin Bełtowski Subaru Impreza Open+2000 3.59.543

Jest to mój pierwszy blog, dlatego proszę o wyrozumiałość i ewentualne sprawy do poprawki. Dzięki