Tutaj jesteś: Społeczność » Blogi » Blog auta Volkswagen Caravelle Multivan » Giełda Słomczyn







Prześlij sugestię
Wpis w blogu auta Volkswagen Caravelle
Dodano: 11 lat temu
Blog odwiedzono 4329 razy
Data wydarzenia: 06.01.2013
Giełda Słomczyn
Kategoria: inne
Witam[up]

Na dzisiejszy wyjazd na giełdę Słomczyn złożyło się kilka czynników. Po pierwsze zbliżająca się zmiana busa, Po drugie wolny dzień w pracy, Po trzecie nie byłem już na giełdzie koło 2 lat więc chciałem zobaczyć czy warto jest tam się wybrać.
Wczoraj jeszcze przed wyjazdem sprawdziłem na stronie internetowej giełdy czy w ogóle się odbędzie pomimo Święta jednak giełda odbyła się.

Pojechaliśmy na giełdę giełdę we trójkę z synem jak i ojcem.
Wyjazd o 5 rano tankowanie plus kurs po ojca przedłużyło wyjazd do 5:30.
Trasa rano pusta zero przeszkód jedynie na fotoradary trzeba było uważać aby prawka nie stracić bo od Stycznia tamtego roku trochę przeholowałem i mam już dla jednych tylko dal mnie AŻ 15pkt.
Na giełdzie byliśmy dokładnie o 6:55 czyli dojazd trwał 1h 25min.
Aut na początku było mało i zacząłem wątpić czy dobrze zrobiłem że tutaj przyjechałem trochę się jeszcze zjechało więc plac pusty nie był.
Co do aut dostawczych to totalna PORAŻKA dosłownie gdzieś ze 25 aut o godzinie 8:00. Jakieś 5 lat temu jak byłem na giełdzie było 2 lub 3 rzędy gdzieś po 100 aut wiele czasu zajęło aby w ogóle przejść te rzędy.
Osobówek również nie dużo i do tego 99,9% to handlarze ceny pozawyżane każde auto lśniące jak nowe. Przy koszach na śmieci kartony pustych butelek po Plakach itp.

Na placu stały 3 LT-eki w tym 2 dosłowne "szroty" lakier auta na plastikowych nadkolach zderzaki w plamach po lakierowaniu po prostu porażka. I do tego cena jak za na prawdę poczciwego LT-eka.
Jedynie zainteresował mnie jeden Crafter po lifcie z 2011r motorek 2.0TDI 134km srebrny średnia przejechane miał jedynie 19.000km więc nie dużo. Zniechęciło mnie jedynie to że był po lekkim dzwonie maska prawy błotnik i zderzak przedni wymienione. Auto jeszcze pachnące nowością dało się poznać po krótkich oględzinach. Cena również interesująca 60tys. do wzięcia więc myślę że to dobra oferta.

Części i opon jak to na giełdzie masa choć najwięcej stoisk jak i kupujących było przy tych gratach z Niemiec typu(rowery,obrazy,talerze,zabawki) itp.

Pod koniec giełdy tradycyjna kiełbaska w naszym sprawdzonym i ulubionym barze i wio do domu.
Podchodząc do T4 na parkingu zebrała się grupka zainteresowanych jej zakupem. Po podejściu do auta zostałem zasypany pytaniami czy "nie na sprzedaż" i nawet dostałem dobrą propozycję cenową abym tylko go sprzedał (wczorajsza myjnia i wosk swoje robią):)
Panów odprawiłem byli tak zafascynowani autem że wzrokiem nas odprowadzili z giełdy...
Wracając ruch nieco większy jazda wolniejsza co by nie zapłacić mandatu i wyjeżdżając o 10:00 z giełdy o 11:45 już byłem w domu.

To tyle jeżeli jedziecie po auto na giełdę odradzam choć jeżeli po części jest potężny wybór więc warto.

Statystyki:

-przejechane 266km
-ropa 120zł
-śr. spalanie wg. komputera przy dość dynamicznej jeździe rano 7.9 wracając 6.7l
-czas jazdy w obie strony 3:25h

Auto jak zwykle spisało się rewelacyjnie.

Pozdrawiam
Dodano: 11 lat temu
Do grzesio70: To nie pamiętałeś mojego wpisu z zeszłego roku gdzie zrelacjonowałem, że nie ma po co tam jeździć? No chyba, że po używane części lub używane bibeloty do domu powyciągane po latach ze stodół? Przecież opisałem co tam się dzieje po tym jak sprzedawać Lalunię pojechałem...
Dodano: 11 lat temu
Do manieklublin: W nowych Sprinterach u nas w firmie kierownice są już powycierane od 40.tyś.A niedawno zmieniali nam silnik na nówkę bo padł rozrząd przy 138tyś.Uznali to na gwarancji że rzekomo wada fabryczna,bo za nowy silnik i zamontowanie go w serwisie krzyknęli szefowi 45 tyś to Sprinter może jest wart z 70 większa połowa za silnik.
Dodano: 11 lat temu
Jak kolega chce kupić auto niech jedzie po nie sam do
Niemiec. Nie da nikomu zarobić i nie oszuka go żaden polski handlarz. A jedynie Niemiec co mało prawdopodobne (chyba że Turecki Niemiec)
Dodano: 11 lat temu
Do grzesio70: To już musisz sam podjąć decyzję.
Dodano: 11 lat temu
Do grzesio70: tak, kiera wciąż była jak nowa i w środku nie widać śladów zużycia;) to zależy jak kto dba, bo można uświniać fotele już po 5 tys;)
Dodano: 11 lat temu
Jeżu kolczasty ! Przez 4 lata jeździłem tam co tydzień na handelek :) Zapomniałem że to miejsce w ogóle istnieje :)
Dodano: 11 lat temu
Do grzesio70: Ok :) [up]
Dodano: 11 lat temu
Do Qchar: Byłym wdzięczy kiedyś bywałem to było w czym przebierać. Głównie spójrz na Ducato,Jumper,Boxer w najnowszej budzie i oczywiście nowy sprinter crafter...
Dodano: 11 lat temu
Do grzesio70: W sobotę pojadę pogapić się to Ci napiszę
Dodano: 11 lat temu
Do Qchar: W Sandomierzu na giełdzie jest w czym wybrać co do busów?
Dodano: 11 lat temu
Do manieklublin: kiera jak nowa przy 200tys. fotel również??? a motorek nawet pyłku kurzu?
Dodano: 11 lat temu
Do grzesio70: Właśnie widzę :( ruch nie było [rozpacz]
Dodano: 11 lat temu
Do grzesio70: jedyne szczególiki w tym "Sprinterze" to mogą być malutkie odpryski lakieru tzw. "stone chips" na masce i nic poza tym;)
Dodano: 11 lat temu
Do Qchar: Witaj[up] Czynna ale żałuję że tam byłem.
Dodano: 11 lat temu
Witam :) jednak giełda jak widzę było czynna
Dodano: 11 lat temu
Do manieklublin: Ten przebieg można poznać po kilku szczególikach przyjrzałem się mu i na prawdę może mieć te 19kkm.
Dodano: 11 lat temu
Do dymar84: Skąd ja to znam. Zawsze tak mam:)
Dodano: 11 lat temu
Do sajeks: Podłużnice i wszystko ok. Przez najbliższe lata Atlantis nie na sprzedaż nie ma dla mnie lepszego auta a T5 powiem szczerze boję się pomyśleć co może w niej pi*rdolnąć...
Dodano: 11 lat temu
Do tkm2004: Pojechałem z ciekawości bo długo tam nie byłem i się zawiodłem. Tak klamoty,ciuchy,części,psy,kury to tam można się zaopatrzyć.
Dodano: 11 lat temu
Słomczyn już dawno spadł na psy dziwię się że w ogóle tam pojechałeś.No chyba że masz 40 km to tak.Bo tam jedzie się po psa,kury,ciuchy,meble itd.
Dodano: 11 lat temu
Do manieklublin: Od czerwca sprinter u mnie w pracy ma 46tys nastukane.Wyglada jak nowka,ale jezdzi nim tylko jeden kierowca.
Dodano: 11 lat temu
Jakoś nie chce się wierzyć,że ten Crafter miał tylko 19kkm, bo ostatnio miałem okazję jechać Sprinterem też z 11 roku tyle,że miał nastukane...uwaga... 200kkm i też bardzo dobrze wyglądał;)
Dodano: 11 lat temu
Jeżeli ma całe podłużnice , to chyba dzwonek nie jest straszny. A znając Ciebie to byś go spasował jak z fabryki. Więcej jest za niż przeciw. Atlantisa w ogóle nie będziesz sprzedawał?
Dodano: 11 lat temu
Jak nie chcesz sprzedać to prawie się trafią zainteresowani;) A jak sprzedajesz to bez odzewu.
Dodano: 11 lat temu
Do SzarnaMamba: Ja tam pojechałem dla orientacji w busach a i porozmawiać również który i co jest warty.
Dodano: 11 lat temu
Do karol8892: [up]Nigdy nie kupiłem i nie kupię auta z giełdy. Kilka sztuk sprzedali przy mnie to wszyscy klienci to właśnie czereśniaki i jak go oglądali to w piętnastu
Ogólnie Słomczyn spada na psy...
Dodano: 11 lat temu
Nigdy nie byłam na Słomczynie ,ale pewnie kiedyś będzie trzeba się tam przejechać, chociaż jak realia mówią - pewnie nic ciekawego nie znajde ;)
Z jednym wyjątkiem - oprócz giełdy jest tam jeszcze tor i jak pojade to chyba tylko dla niego [rotfl]
Dodano: 11 lat temu
to widzę giełda jak zwykle [up] też mam takie same spostrzeżenia. Siedzą w tych szrotach czereśniaki ubabrane kebabami i sprzedają te wyplakowane na grubo "perełki" po kilka tysięcy drożej, niż można mieć poważne auto ;)

opis giełdy samochodowej - lotniska, z Białegostoku, z pewnego satyrycznego portalu ;):
"Lotnisko służy głównie za miejsce na coniedzielną giełdę samochodową, gdzie można znaleźć swoje skradzione wcześniej auto. Jest to także ulubione miejsce białostoczan na naukę jazdy, a także palenia gumy w starym BMW. Po południu po zakończonej giełdzie wszystko co się nie sprzedało jest katowane na głównym placu, a następnie starrannie plakowane i wystawiane na sprzedaż tydzień później. Niebawem (nie ma znaczenia, kiedy to czytasz, to się nie zdezaktualizuje) w mieście powstanie nowe lotnisko, takie prawdziwe. Problemem jest jego lokalizacja, bo rodziny radnych i władz pokupowały działki w różnych częściach miasta i każdy chce aby to na jego ziemi, za odpowiednią cenę, startowały samoloty. Mieszkańcy Białegostoku (ang. Moonlight shadows) nie znają samolotów, dlatego w kierunku lecących samolotów strzelają z łuków i rzucają dzidami. " pozdro
Dodano: 11 lat temu
Do baaartez: Źle zrobiłem że LT-kiem na giełdę nie pojechałem jego bym chętnie oddał:)
Dodano: 11 lat temu
Czyli mało nie sprzedałeś auta :)
Najnowsze blogi
Dodano: 4 dni temu, przez JacK
i 1/5 wygłuszenia maski wyjedzona a w zasadzie posiekana na kawałki. Przed dłuższym wyjazdem mam zasadę popatrzeć pod maskę sprawdzić olej, dolać płynu do spryskiwaczy itp. A tam widzę ...
14 komentarzy
Dodano: 6 dni temu, przez giernal
Kończąc w optymistycznym tonie ostatni wpis pochwaliłem zarówno stan techniczny samochodu, jak i umiejętności żony w prowadzeniu pojazdów. Życie niestety szybko ostudziło moje pozytywne ...
17 komentarzy
Dodano: 9 dni temu, przez Egontar
Możliwe mody w DS-5, z tych które chciałbym mieć u siebie. Oczywiście sam pewnie nie brałbym się za przeróbki, tylko kto to robi w Polsce? Poza tym gdzie to wszystko kupić, bo zdolnych ...
37 komentarzy
Marki społeczności
Szukaj znajomych
Login:
Miejscowość:
Województwo:
Opony letnie w oponeo.pl