Tutaj jesteś: Społeczność » Blogi » Blog auta Suzuki Grand Vitara » Fotoradar, czyli życie nie jest sprawiedliwe







Prześlij sugestię
Wpis w blogu auta Suzuki Grand Vitara
RBR
Wcześniej jeździł: Ford Mondeo
  • przebieg 113 880 km
  • rocznik 2006
  • silnik 2.0 i 16V
Dodano: 11 lat temu
Blog odwiedzono 924 razy
Data wydarzenia: 26.11.2012
Fotoradar, czyli życie nie jest sprawiedliwe
Kategoria: inne
Początek tej historyjki to prawda stara jak świat, czyli lepsze jest największym wrogiem dobrego. Otóż wybierając się na początku października do Rzeszowa stwierdziłem, że tym razem wyjątkowo zamiast jechać doskonale znaną mi krajową 79, pojadę 7 na Radom i Ostrowiec Świętokrzyski. Start o 3.30 rano, wyjazd na Grójecką, al. Krakowską i w Jankach w lewo w stronę ekspresówki. I wkrótce znane pewnie wielu skrzyżowanie w Tarczynie - akurat dojeżdżam do świateł i w tym momencie zapala się żółte - tam jest ograniczenie do 70 km/h, u mnie na liczniku było pewnie 70-75. Czyli choć w normie, to jednak dość sporo, w każdym razie za dużo by bezpiecznie wyhamować na 20-30 metrów przed skrzyżowaniem, zwłaszcza przy wilgotnej nawierzchni (nad ranem, mgła, zagłębienie terenu). Więc niewiele myśląc przyśpieszyłem - no a jak powszechnie wiadomo tam znajduje się fotoradar i właśnie dzisiaj otrzymałem cudną fotkę z moim wozem w roli głównej, wraz z mandatem w wysokości 600 zł... Bo ze skrzyżowania zjeżdżałem już jak było czerwone, więc za samo to 500 zł i za przekroczenie prędkości 100 zł (fotoradar zarejestrował 82 km/h).

Patrząc z punktu widzenia logiki - w tej sytuacji wydaje mi się, że lepiej przejechać na czerwonym, niż za wszelką cenę hamować, być może wpadając w poślizg i rozbijając w najlepszym wypadku samochód, w najgorszym powodując obrażenia u siebie i trzech innych osób na pokładzie. Z punktu widzenia przepisów - sprawa jest ewidentna i nie bardzo jest pole do dyskusji, bo co na zdjęciu to przysłowiowe "koń, jaki jest, każdy widzi".

Czy to się kwalifikuje na przypadek, gdy duch prawa nie nadąża za jego literą? ;)
Ostatnia aktualizacja: 26.11.2012 12:56:09
Dodano: 11 lat temu
Ewidentnie, duch prawa tu ucierpiał (ale litera ma się całkiem całkiem).
Dodano: 11 lat temu
Mi przez 12 lat tylko raz cyknęli focisza na trasie Zgorzelec - Bogatynia.
Dodano: 11 lat temu
Do sequence: Czuje się uboższy o 600 zł :P
Dodano: 11 lat temu
Do delta617: A więc czujesz się trochę winny :P
Dodano: 11 lat temu
Z założenia czerwiensze nie będzie.Płacz i płac a hamowanie z prędkości 70Km na prostej drodze jakoś nie wygląda mi na sytuację niebezpieczna.Po prostu się spieszyles i miałeś niefart .
Dodano: 11 lat temu
Do delta617: Tak powiedziałby Ci każdy gliniarz. Moja żona miała wypadek, bo gość z ciężarówki wymusił pierwszeństwo. Wpadła w poślizg, uderzyła w barierkę, a w nią inne auto.
Ciężarówka nawet się nie zatrzymała, a wina została uznana mojej żony.
Nie mam zastrzeżeń do policji, bo zachowali się naprawdę zajebiście. Ale jako przyczynę wpisał: Niedostosowanie prędkości do warunków panujących na drodze. I miał całkowita rację...
Dodano: 11 lat temu
Do lysy1233: Czy było ślisko i jak bardzo - tego nie wiem na 100%, wolałem tego nie sprawdzać. Wydaje mi się, że w tej konkretnej sytuacji, w tym miejscu i czasie podjąłem możliwie najlepszą decyzję ;) co nie zmienia faktu że z tymi 50 km/h masz rację ;)
Dodano: 11 lat temu
Gdybys zahamował, to by nie było mandatu... Proste... Na przyszłość będziesz wiedział, że trzeba dostosować prędkość auta do warunków panujących na drodze. Jeśli było ślisko wystarczyło jechać 50 km/h i problemu by nie było. Bo idąc tym tokiem myślenia, to przy oblodzonej drodze i tak bedę mógł jechać 90km/h, bo mi wolno. A że nie będę w stanie panować nad autem, to już inna sprawa.


Wracając do tej konkretnej sytuacji, to jakbyś tłumaczył się policji i ludziom, którzy jechaliby zgodnie z przepisami i nie hamowali przy dojeżdżaniu do skrzyżowaniu z myślą, że za sekundę zapali się zielone?!
Ja czasem tak robię, że czekam z hamulcem do samego końca, bo dużo sygnalizatorów jest połączonych z czujnikami natężenia ruchu...
Dodano: 11 lat temu
Do benny86: Zgadzam się - nawet mam gdzieś zdjęcie efektu takiej akcji, jak znajdę, wrzucę. Przy czym akurat było z poprzecznej ulicy "czysto", tym bardziej, że to było o 4 nad ranem. Ale co do zasady pełna zgoda, tzw. późne zielone to nic mądrego.
Dodano: 11 lat temu
Do benny86: Eeee no na prawie zielonym jest duzo trudniej wjechac niz zjechac z prawie czerwonego...ale fakt - moze sie tak zdazyc bo niektore skrzyzowania moga miec swiatla ustawione na "ciasno" i jak ktos myka rozpedzony waidzac czerwnono-zolte teoretycznie z rozpedu moglby wpasc...
Dodano: 11 lat temu
Pytanie, co by było gdyby z innego kierunku jechał drugi kierowcy myślący podobnie i wjechał na "prawie" zielonym świetle?
Najnowsze blogi
Dodano: 2 dni temu, przez darek-k
wycena z ubezpieczalni naprawa przewyższa wartość auta moja decyzja auto odkupuje po cenie rynkowej z przed uszkodzenia ubepieczyciel
2 komentarze
Dodano: 2 dni temu, przez darek-k
wycena z ubezpieczalni naprawa przewyższa wartość auta moja decyzja auto odkupuje po cenie rynkowej z przed uszkodzenia ubepieczyciel
4 komentarze
Dodano: 9 dni temu, przez Egontar
Z wymianą filtra PP oraz porządkami po zimowymi w Jokerze wstrzymywał mnie nieszczelny układ klimatyzacji. Dlatego też zaraz po jego uszczelnieniu zabrałem się za porządki, a było co robić. ...
57 komentarzy
Marki społeczności
Aktualnie online
Szukaj znajomych
Login:
Miejscowość:
Województwo:
Opony letnie w oponeo.pl