Tak, tak - Flota w zeszły piątek przysłała maila o obowiązku zmiany opon . Do końca kwietnia, nie później, wiadomo . Tym razem wstrzelili się praktycznie idealnie w prognozy pogody, bo jak widać wszem i wobec temperatury w ciągu dnia zaczęły wreszcie przypominać te z kwietnia wiosennego, a nie z pierwszej części znanego przysłowia na temat tego miesiąca .

Żona dziś wykonała telefon do serwisu, gdzie jak zawsze miejsca były z ręki. Co prawda tym razem kwitłem "całe" 40 minut, ale i tak uważam, że to dobry wynik. Bez kolejek, nerwów i umawiania się z wyprzedzeniem .

Klebery w swoim czwartym sezonie wykręciły 17.354 km - rekord wsz(czter)echczasów - w pięć i pół miesiąca czyli mają już 50.668 zimowych kilometrów za sobą. Bieżnik trzyma równy poziom 5 mm na wszystkich czterech.

W tym sezonie tak naprawdę pierwszy raz mogłem przekonać się o właściwościach jezdnych na śniegu tych opon. Jakie były poprzednie zimy wszyscy wiemy, ale teraz białego było czasami aż nadto. W związku z tym kilka razy udało mi trafić na drogi utrzymanie konkretnie na biało i byłem bardzo pozytywnie zaskoczony jakością prowadzenia. Niby ekonomiczna marka (tak mówią), a trakcją wcale nie odbiegają od Continentali, które mam na Bravo.

Z zimowych przygód została pamiątka w postaci zgubionego prawego przedniego kołpaka. W marcu najpierw dostał od krawężnika na śliskim, a kilka dni później zaginął w akcji gdzieś w kopnym śniegu... Sprawczyni tej tragedii uznała, że źle wygląda bez tego jednego i zażyczyła sobie ściągnięcie pozostałych . Jak dla mnie dzięki temu zabiegowi Focus zyskał na wyglądzie - na czarnych felgach prezentuje się zdecydowanie lepiej, ale Żona nie podziela mojego zdania . Efekt na załączonych fotkach .

Jeszcze tylko jutro przegląd na 100 tys., na którego termin czekaliśmy tydzień (sic!), bo serwis nie mógł porozumieć się z Flotą w kwestii otwarcia zlecenia i Ford będzie w pełni gotowy do pracy w kolejnym letnim sezonie .

Szerokości !