Witam. Sprawdzając stan filtra kabinowego w lecie liczyłem się z tym, że na pewno jego stan nie jest rewelacyjny, nie myliłem się, jego barwa była zamiast biała to czarna i prawdopodobnie to jeszcze oryginał. Przeczyściłem, wsadziłem i jakoś tak zwlekałem z wymianą aż do obecnego klimatu, którego nie będę tłumaczyć jak każdy. Po włączeniu dmuchawy było już słychać dziwne wycie, któro nie dawało mi spokoju, więc dmuchawa na max i sprawdzam czy podejrzenia co do filtra są trafne, a jednak to wycie pochodziło od miejsca położenia filtra. Postanowiłem, że nie ma co zwlekać i czas na wymianę. Jako, że i tak wybrałem się na zakupy w celu zakupienia części do skutera, rozrząd itp. to przy okazji pochodziłem po sklepach za filtrem, ha i co? W każdym mówili co innego, w jednym obecnie nie ma, pytam o cenę gość mówi około 90 zł Yyy co?!? Grzecznie podziękowałem i poszedłem dalej. Pytam co i jak i kolejny nie ma w sklepie a cena to koszta około 30zł, no okej szukam dalej widzę INTER CAR pytam co i jak, gość odpowiada jest w magazynie koszta to około 60zł, ale jako, że często firma zakupuje tam części wyszło mi 49.75. Przy okazji zakupiłem filtr oleju i filierek od gazu.
Korzystając z ferii udało mi się wreszcie dokończyć konserwację podwozia, co prawda robiłem to wcześniej, ale jakoś stan blach znajdujących się nad tłumikiem nie dawał mi spokoju. Stwierdziłem, że pomaluje je podkładem i powinno pomóc i tak też zrobiłem. Przykryłem wydech, aby nie śmierdziało podczas jazdy i pomalowałem jak należy, a w kąty tych blach wepchnąłem gdzie niegdzie smar miedziany, który podobno spełnia bardzo dobrze swą rolę w konserwacji. Podobnie zrobiłem też z obejmami trzymającymi zbiornik paliwa, pomimo grubej ilości bitexu, były widoczne lekkie oznaki korozji (zima+sól);//
Kolejna sprawa to już drobiazgi. Postanowiłem wyczyścić korek od oleju, na którym osadził się olej i zrobiło się błoto spowodowane to jest jak wiadomo zimnem, a i przy okazji wyczyściłem wreszcie lampeczkę, która oświetla pokrywę silnika, jakoś tak zabrać się nie mogłem a wystarczyło tylko 5 minut roboty. Przy okazji zamalowałem ubytek lakieru na masce od wewnątrz, co prawda kolor się różni ale lepiej żeby było tak niż jakby była goła blacha.
A i jeszcze jedno podczas wymiany filtra, ucierpiał plastik, który znajduję się w podszybiu niestety będzie trzeba kupić;/ teraz sklejony i nie ma śladu.
Obecnie poszukuję gumę, która łączy się z filtrem powietrza, ma ona lekką dziurkę przy łączeniu co bardzo przeszkadza silnikowi, podczas zapalania łapie lewe powietrze i trzeba kręcić pare sekund dłużej, oraz przy hamowaniu silnikiem momentami odczuwalne są lekkie szarpnięcia. Nie jest łatwo ją dostać, pytałem po sklepach i każdy mówi to samo, ciężko dostać i zamienników już nie robią. Cóż będzie trzeba podzwonić jeszcze po szrotach. To by było na tyle. Pozdrawiam.

Koszta:
Filtr oleju-12zł
Filterek-5zł
Kabinowy-49,75