Od kilku tygodni ceny paliw są jakie są ... wśród znajomych słyszę narzekania, co jakiś czas media podają informacje o próbach organizacji protestów ... baaa nawet mój szef ostatnio rozsyłał "łańcuszek szczęścia" mailng aby olać pewne koncerny naftowe...
Fakt faktem paliwa są zbyt drogie ale większość z nas z samochodu korzystać musi bo musi bądź po prostu chce bo tak jest wygodniej.

Parę dni temu pomyślałem sobie że możemy z Helmutem trochę spróbować ekojazdy i zobaczyć co nam z tego wyjdzie.

Pokrótce przybliżę w jakich warunkach użytkujemy Helmuta przeważnie.

Otóż do pracy dzień w dzień w tą i na odwyrtkę do domu mamy 42km ... trasa biegnie po za dużą aglomeracją natomiast przez kilka mniejszych wiosek ... ruch na niej jest w miarę umiarkowany, występuje jedno skrzyżowanie z sygnalizacją oraz jedno rondo na którym traci się najwięcej czasu ... gdyż miejscowi nie bardzo wiedzą jak się na nim zachować. Na tej trasie można śmiało więc uzyskać zadowalające wyniki.

Często bywa również tak że po pracy coś się nagle przypomina i po południu "nagle" trzeba jechać do centrum ... "a to po suchego rogalika, jednego banana ... paczkę fajek" ... bądź tylko po to bo żona tak chce a tak poważnie to każdemu zdarzy się że ma coś ważnego do załatwienia... jakaś poczta, urząd a to coś się zepsuje itp.

I tak zrobiliśmy mały test ... do pracy jazda zgodnie z przepisami wszelkiej maści, przy zachowaniu chyba wszystkich zasad ecodrivingu i powstrzymywaniu siebie samego przed dynamicznym popędzaniem heluta. Rozwiązanie na wyjazdy popołudniowe to przede wszystkim rezygnacja z jazdy do miasta zaraz po zostawieniu "teczki" w domu czyli unikanie godzin szczytu ... wybieranie optymalnej trasy tam gdzie jest jak najmniej dziur, świateł czasem nadkładanie odrobine dystansu co w ogolnym rozrachunku i tak wychodzi na plus...

Wyniki:
Przejechane 198km ... zatankowane 11,65 litra. Spalanie 5,88l/100km
Opony zimowe, temperatura pn. 2-3 stopnie, wtorek i sroda srednio -8 (ogrzewanie włączone), miasto 40% po za miastem 60% trasy ...

Mnie to zadowala ... rok temu spalanie o tej porze roku przy podobnych temperaturach w granicach 6,7l/100
Jak widać da się trzeba czasem zmienić trochę swoje przyzwyczajenia i tak naprawdę to jest najtrudniejsze !!!!

I tak moze jeszcze dla scislosci aby nie posadzano mnie o jazde z predkosciami nadswietlnymi rzedu 20-30km/h ...

dojazd i powrot z pracy tak jak ograniczenia ... 50 / 70 / 90 / 100 ... srednia predkosc z trasy 56-57km/h czas przejazdu 23 minuty.