Tutaj jesteś:
Społeczność
»
Blogi
»
Blog auta Opel Astra Astrolot
»
Ecodriving - podsumowanie pierwszego podejścia
Wpis w blogu auta
Opel Astra
Dodano: 15 lat temu
Blog odwiedzono 827 razy
Data wydarzenia: 09.08.2010
Ecodriving - podsumowanie pierwszego podejścia
Kategoria: obserwacja
Obecne tankowanie przebiegło przy przejechanych 790 km, z czego 90% po mieście, w korkach wrocławskich, oraz na bardzo krótkich dystansach, zawożąc i odwożąc Juniora do przedszkola (4 * 3 km dziennie).
Przy przebiegu ok. 300 km, czyszczona i nabijana była klimatyzacja, zaś dzięki warunkom pogodowym ok. 70% przebiegu przeleciało bez klimy.
Dodatkowo opony na których jeżdżę powoli kończą swój żywot, a kilka razy zdarzyło mi się ostrzej pojechać.
Wynik, jak już pisałem, 790 km, 6,33 (6,3 wg. komputera) litra ON / 100km. Szacowany zasięg podczas tankowania, podawany przez komputer: 38 km.
Po zatankowaniu, komputer bardzo ładnie wyświetlił przewidywany zasię 1074km - nalane pod korek - jak każde tankowanie zresztą.
I choćbym miał się zes.rać - zrobię w końcu ten 1000km na baku - gwarantuję
Najnowsze blogi
Dodano: 16 dni temu, przez darek-k
Od początku
stuki zaczęły się 2 listopada 2025
doradców na FB i lokalnych co nie miara
podejrzenia padały że to panewki lub
-- rozrząd - przy okazji rozrząd nowy założony
-- wtryski ...
3
komentarze
Dodano: 17 dni temu, przez darek-k
w niedziele 16 listopada 2025 awaria znaleziona, powodem tego pukania metalicznego jest i było koło zamachowe które jest tak skonstruowane że ma trójramienną sprężystą blachę przymocowaną ...
3
komentarze
Dodano: 18 dni temu, przez giernal
W sierpniowym wpisie wspominałem o zamyśle zmiany samochodu. U mnie zazwyczaj od planów do czynów długa droga, ale tym razem było inaczej.
Po trzech tygodniach od publikacji tekstu ...
44
komentarze
Marki społeczności
Szukaj znajomych

Moje auta
Moje konto
Blogi
Wiadomości
Znajomi
Społeczność
Grupy

Do Tomaski: szczerze, to nie wiem, jak "powinno być" - to mój pierwszy diesel i w zasadzie wciąż się go uczę - a ani krótkie odcinki, ani moja ciężka noga , ani wrocławskie korki nie pomagają - ale z każdym tankowaniem jest lepiej - więc jestem dobrej myśli.
Kopcenia nie zauważyłem ani trochę - czy to na zimnym, czy na ciepłym, czy przy gwałtownym depnięciu gazu. Olej, filtry, paski - to mam do zrobienia na dniach, jak już mówiłem - więc zobaczymy.
No i nigdy się nie uważałem za idealnego kierowcę, więc ktoś lepszy ode mnie na pewno by mógł jakieś poprawki do mojego stylu jazdy wprowadzić
Do sPoOn: jeszcze paski i olej musże zmienić na dniach - teoretycznie powinno być jeszcze lepiej. Opon już w tym roku nie ruszam, tylko ciśnienie sprawdzam - nabite 2,5atm.
No i poza tym jeszcze się muszę nieco nauczyć silnika wciąż. Zdarza mi się przydusić go przy ruszaniu np. spod świateł, albo wyrwać za mocno - wtedy chwilowe spalanie może przestraszyć
Mam 68L zbiornik i ponad 1100km dało się kiedyś tam zrobić i to też nie zamulaście, a po prostu zagramaniczna traska. Potrafisz zejść autem do 4L/setkę? Powinno schodzić na czwórce i stałej rpm koło 1700