Do naitsabes:
Zawsze można próbować rzeką

Do Dzacek1841: w tym momencie chciałbym widzieć ich miny...

Do michal3281: hehe to się musieli misiaki pośmiać xD
chyba nie cisnęłeś bolidem ze swojego avatara? :D

Fajnie, ja ostatni mandat zaliczyłem w niemczech tyle tylko, że z fotoradaru a żeby było głupio to się patrzyłem jak łoś w kamerę, szkoda, że fotki już nie mam...

Do dezerter100: haha ha!

Do jaworznianin: chyba od sewisu do serwisu

Do tabur: Nic się nie martw, jak lawender napisał, prawie wszyscy tak jeżdżą, a hieny polują. To nie Twoja wina 50zł to nie taka wielka strata. 200zł to by już bolało. Trzeba bardziej uważać, tzn pomalutku jeździć

Do fjerzy: jeżdze szybko i slanomem dziadziusiu!

Wszyscy wiemy, że teren zabudowany wyznaczają tablice. Wszyscy też wiemy, że widząc początek terenu zabudowanego na ogół zdejmujemy nogę z gazu, nie hamując gwałtownie z 90-80 czy 70km/h a zbliżając się do tablicy mówiącej o końcu terenu zabudowanego przyspieszamy.

Niestety nasze przyzwyczajenia wykorzystują inni do zdobycia premi.

Jest odcinek na DK91 (tak, tak od roku DK1 zmieniła się na DK91) bodajże przy wjeździe do Pieniążkowa. Jadąc na Gdańsk mija się tablicę teren zabudowany stojącą w polu. Dopiero po około 500m pojawiają się pierwsza zabudowania. Kto nie wie, może nadziać się na załadowany maszt. Mało tego. Za zakrętem często czyhają lokalne hieny.

Odchodząc trochę od tematu.

Jeżeli już miałbym wybierać wolę świadomie przyjąć mandat i zostać świadomie ukarany, aniżeli odebierać na poczcie informację że tydzień, dwa tygodnie wcześniej zrobiono mi zdjęcie.

Do jaworznianin: Sprawa jest prosta. Ja pisałem o kierowcach jeżdżących slalomem przy okazji tematu stylu jazdy.

Teraz tak, jak jeździsz tylko szybko, to to nie było o Tobie. Jak slalomem, no to niestety tak .

Wychodzi na to, że musisz wcześniej rozpoczynać proces wyhamowywania. Ja się już nauczyłem po otrzymaniu fotki od SG...

I po co ja Cię namawiałem do tego ecodrivingu i hamowania silnikiem?
Teraz wszystko będzie na mnie...

i tak miła niedzielna przejażdżka stała się miłą ale kosztowną przejażdżką, a policyjne statystyki uzupełni kolejny sukces w walce z piratami drogowymi

spalanie świetne tylko szkoda mandatu

jak ktoś jedzie szybciej to odrazu wieśniak! panie jurku!,wychamuj troche z tymi textami!

Do fjerzy: Widzę, że mamy mentalnie podobne podejście do jazdy. Oczywiście są sytuację kiedy się człowiek spieszy i wtedy taka ideologia bierze w łeb. Ale moją generalną zasadą jest wyjść z domu 15 minut wcześniej niż 5 minut za późno. Pozwala zaoszczędzić dużo zdrowia. Dzisiaj po prostu trafił się pech. Kto bowiem zawsze jedzie "w mieście" od tablicy do tablicy 50km/h i nic więcej? Dzisiaj zebrałem tzw. mandat statystyczny

Do Roberto77b: . Musisz podejść do jazdy autem inaczej. Chyba od zawsze, albo prawie od zawsze czerpię przyjemność z jazdy, że tak powiem "dostojnej". 90-110 jak się zapomnę, albo wymagają tego okoliczności (inaczej bym był zawalidrogą np. na wiedzie do miasta). Slalomy można zostawić wieśmakom, samemu lepiej z kimś porozmawiać lub posłuchać dobrej muzyki.

Dlaczego tak? Bo do 90 km/h masz pełny relaks i jazda zajmuję tylko kilka procent Twojej uwagi, reszta mózgu zajmuje się czymś przyjemniejszym niż pobocza, dziury w jedniach inni kierowcy. Natomiast jadąc 120km/h i więcej, to już jesteś w robocie i to nielichej. Uwaga napięta, pełna gotowość. A ja leniuch jestem i samochodowy hedonista.

Rozumiem Autora. Zarobiłem w życiu 5 mandatów, w tym jeden za parkowanie w niedozwolonym miejscu i 4 za szybkość ha ha.

Ale wszystkich bierze na ten eco driving, ja nie ma zbytnio cierpliwości...

UWAGAAAA PIRAAAT

podoba mi się to: "i płynę"
swoją drogą znaleźć odcinek po którym się płynie to (z tego co ostatnio zaobserwowałem) nie lada sztuka
pozdr.