Ja od serwisów staram się trzymać jak najdalej. Czasem nie ma wyboru i trzeba do nich zajrzeć. Ale jeśli coś może zrobić mój "osobisty" mechanik, to serwisom mówię nie!
Generalnie powinni teraz naprawić to piszczenie za darmo.
Miałem mały problem z pompą od wspomagania, po jak się tylko rozgrzała wyła wniebogłosy a już szczególnie przy skręcaniu, czego oni nie wymyślili, chcieli za to chyba ze $400. Pojechałem do osobistego, osobisty stwierdził że wie o co biega, wymienił płyn we wspomaganiu plus olej w silniku, i kosztowało to $100. Od tej pory cisza, wszystko działa tak jak trzeba i żadnych wilków pod maską.
Tyle w tym temacie.

Do Thorne:
No w sumie też tak to widzę Thorne... jak pomyłkowy smak lodów dostajesz w mcdonaldzie to tez się ten prawidłowy gratis należy. Normalka. Także zapłaciłeś majątek za coś czego nie zamówiłeś to teraz krótka piłka do mechanika: znajdź usterkę i napraw gratis choćbyś miał nad tym siedzieć dwa dni bo mnie wyprowadziłeś z równowagi ostatnio i popraw nasze relacje Znowu myślicie, że żartuję ale ja tak załatwiam takie problemiki.

Do Galen: tak czy inaczej, bez Twojej zgody nie powinni tego robic, a jesli juz zrobili a piski nie ucichly, to teraz za darmoche powinni znalezc usterke i ja usunac.

Do Galen: jest taki program "usterka"-nadawałoby się...

Chyba tu mowa o mnie i małe sprostowanie :] Jak byłem ostatnim razem w tym warsztacie na wymianie paska i rolek alternatora, to mechanik mówił, że mu się rozrząd nie podoba. Dziś jak zawitałem rano do serwisu powiedziałem (innemu, bo tamtego nie było), że coś strasznie "jęczy", że może to rozrząd, bo ostatnio mówili, że powoli czas na wymianę? Powiedziałem, że jak nie stanowi to problemu, to żeby zajrzał co tam z tym rozrządem. Okazało się, że było źle. W sumie to powinni zadzwonić i uprzedzić, nawet ze względu na to, że nie każdy nosi przy sobie 600zł. Pod tym względem dali d***. Jutro jadę dowieść 200zł i zamarudzę, że dalej coś jęczy. Mam wrażenie, że to coś w rezonans wpada i ni to jęczy, ni to brzęczy...

Wymiana czegoś jeśli dobrze wykonana jest całkiem fajna... jeśli nie było to ustalane to odpalasz i ruszasz w drogę. Nic przecież nie płacąc bo przecież nikt o nic się nie pytał. Jeśli mechanicy mają z tym problem zawsze mogą prosić się lub jeśli źle proszą jest rzecznik ochrony konsumenta w każdym powiecie... Myślicie pewnie, że żartuję ale nie, całkiem poważnie napisałem. Przez ignorancję wczoraj policjant zginął bo chciał wyrwać dwa chwasty, przykre.