A wiec pewnego pięknego dnia postanowiłem sobie odkurzyć bagażnik w samochodzie.Bo było pełno piachu i kurzu.Wyjmując wszystko z bagażnika(koło zapasowe zostało) okazało się ze mam dziurę przy lewym nadkolu, dokładniej przy łączeniu nadkola z bagażnikiem Sprawdziłem prawa stronę i na "oko" była dobra, ale po dotknięciu palcem z użyciem niewielkiej siły przypuszczalnego miejsca korozji palec wszedł cały robiąc dziurę.Wiec zabrałem się do usuwania rdzy i okazało się ze ta dziura jest mniej więcej takiej samej wielkości jak z lewej strony. Po wstępnej analizie i wirtualnej symulacji doszedłem do wniosku ze przyczyna takowej dziury jest brak chlapaczy przy tylnich nadkolach i wychodzi zima(sól, woda itp).Dziury udało mi się załatać za pomocą tzw zestawu naprawczego.Żywicy kauczukowej z dodatkiem maty z włókna szklanego, można takie kupić w sklepach z farami. Koszt 0,5l puszki z włóknem szklanym to koszt około 50 PLN.I od zewnątrz pomalowałem biteksem żeby zabezpieczyć przed czynnikami zewnętrznymi.Radziłbym sprawdzić w swoich opelkach tych szczególnych miejsc i zabezpieczyć je odpowiednio zanim ruda zaraza się bardziej rozprzestrzeni.