Witajcie

Wpis mógł być dopiero teraz zrobiony, ponieważ wszystko naprawy zostały dzisiaj zakończone.

Gdy były jeszcze mrozy to przy odpalaniu(za pierwszym razem) Citek cały się trząsł i brakowało mu obrotów. Wystarczyło lekkie dodanie gazu a wszystko wracało na swoje miejsce. Podejrzenie padło na świecie i to był dobry traf. Dwie sztuki były spalone(kto wie kiedy były wymieniane) - zostały wymienione wszystkie 4(nie wiem jakiej firmy ale problemu nie ma

Drugim problemem z którym walczyłem to zacinające się i działające jak się trafiło zamki a dokładniej suwaki w drzwiach. Dzięki temu,że raz tak drzwi zablokowało to urwałem wewnętrzna klamkę z prawej strony. Klamka przyszła z serwisu z Francji oraz kołki do tapicerek drzwi(tylko z serwisu, żadnych zamienników nie ma) i ostatnie 3 suwaki w Polsce od zamka. Jeden z używanych do tej pory był cały się, działa teraz wszystko.

Trzecim i ostatnim na razie była pierdółka ale dla mnie ważna sprawa to podświetlenie na desce rozdzielczej dla świateł mijania. Do tej pory byłem przekonany, że w tym modelu nie ma takiego wskaźnika a okazało się, że to tylko przepalona żarówka

Koszty:
- świece żarowe - 160 zł
- klamka - 90 zł(po rabacie
- kołki, suwki,żarówka - 170 zł

Na tą chwilę to Karawanik jest w 100% sprawny, jednak ma już on 17 lat to można się wszystkiego spodziewać. Zostało przełożyć oponki i zaopiekować się dwoma dużymi miejscami z rdzą do batalii i citreonowską blachę.

Pozdrawiam auto-maniaków i auto-maniaczki.