Witajcie. Zarobiony jestem i nie moge aktywnie udzielac sie na forum awc. Przez 3 ostatnie tygodnie zdazylem dostac pierwszy mandat za poruszanie sie pojazdem niedopuszczonym do ruchu (jezdzilem na belgijskich, nielegalnych tablicach), cale szczescie ze tylko stowka a nie 500 zl jak zaczela sie rozmowa. Przejechalem ponad 3000 kilometrow, bylem w gorach swoja Ceratka (w Beskidach konkretnie), a na codzien pomykam ponad 50 kilosow do pracy wiec kilometry leca a tankowac trzeba. Postaram sie dokladniej prowadzic dzinniki paliwowe, jednak z moim trybem zycia moze byc to utrudnione.
Samo auto nie przysparza klopotow eksploatacyjnych. Mozna powiedziec ze jest idealne. Ciagle brakuje mi radia w aucie ale to w tym miesiacu juz zalatwie
Cerata zostala niestety przez jakiegos barana juz porysowana :-/ burak na parkingu chyba autobusem wjezdzal albo jest totalna ofiara bo miejsca bylo od groma zeby sie zmiescic ale finalnie mu nie wyszlo. Mam porysowany zderzak i lampe, nieszczesliwie zderzak popekal przy chlodnicy, ale poki co zostawiam na zime i moze na wiosne znajdzie sie pare groszy na malowanie.