Tak- w tym tygodniu mam...a raczej już miałem urlop.
Co, więc można robić podczas urlopu, kiedy żona w pracy, dziecko odprowadzone do żłobka?.....

...grzebać przy autku

Dzisiaj postanowiłem zając się pewnymi rzeczami, które gdzieś tam czekały w swojej kolejce, jako sprawy mniej istotne do zrobienia w autku, ale jednak czekały.

Pierwszą sprawą jaką się zająłem to usunięcie bocznych literek nazwy marki z drzwi. Niestety z upływem lat napis się odklejał, część się urwała (moja wina poprzez tzw. bezdotykową myjnię )
Kiedyś próbowałem to jeszcze ratować...podklejać itp. Dodam, że sam napis CHRYSLER na boczne drzwi w ASO Zabrze to koszt 180zł Ja postanowiłem go usunąć całkowicie z drzwi. Cóż przydała się zwykła suszarka, aby podgrzać klej, żyłka i literki schodziły jedna po drugiej. Następnie pozostało wszystko wyczyścić odpowiednimi środkami i po literkach ani śladu.

Dobrze, że jest to nasze AWC bo przynajmniej dzięki temu wpisowi będę mógł udowodnić, że sam z własnej woli usunąłem napis a nie stracił się on np. z powodu kolizji, malowania itp.

Kolejną rzeczą jaką postanowiłem się zająć to podgrzewanie fotela kierowcy. Co jakiś czas po załączeniu ogrzewania a po poruszaniu się "pupą" ogrzewanie nagle się wyłączało. Nie było na to reguły- raz działało a raz nie.

Cóż fotel wyjęty z auta...rozebrany na części pierwsze itp. Okazało się, że powodem braku styku nie był przepalony kabelek grzewczy (a na to w pierwszej chwili obstawiałem)- tylko powodem była luźna wtyczka w dolnej części fotela. Teraz ogrzewanie daje non stop......a Zima tuż tuż....