Pomału szykujemy się do letnich wypraw! Na wyprawach zdarza się a to basenik czy materacyk napompować, a i pasażerowie w drugim czy trzecim rzędzie targają czasem jakieś laptopy, smartfony czy inne wynalazki - słowem, prąd by się im przydał.

Akcję montażu dodatkowych gniazd zasilających zapoczątkowało ASO - montując gniazdo w kolumnie podłokietnika i twierdząc, że nie da się zamontować gniazda w trzecim rzędzie siedzeń/bagażniku, bo nie ma gdzie. Pociągnęli więc tylko kable, a montaż miał nastąpić, gdy już dotrze odpowiednie gniazdo (montowane NA powierzchni).

Koniec końców, gniazdo w kolumnie podłokietnika wymieniłem na inne. Kiedy odkręciłem boczek w bagażniku, żeby dociągnąć wiązkę kabli możliwie blisko miejsca montażu nowego gniazda, okazało się, że w plastikowym boczku jest rewelacyjne miejsce na normalne, wpuszczane gniazdo, a w ASO najwyraźniej nikomu nie chciało się sprawdzić (umówiliśmy się wcześniej, że ściągną boczki i sprawdzą). :/ W końcu sam zamontowałem normalne gniazdo - po krwawe szczegóły tradycyjnie odsyłam na forum Dacia Klub Polska. :]

Jako wisienkę na torcie zażyczyłem sobie wyłączniki do dodatkowych gniazd - po pierwsze, by móc kontrolować, kiedy i co prąd ciągnie; po drugie, by mieć narzędzie terroru do temperowania pasażerów chcących z prądu korzystać. :> Jak zawsze w Matyldzie, tak i tym razem nie obyło się bez robienia sobie jaj z pogrzebu, jakim niewątpliwie jest motoryzacja.