Tutaj jesteś: Społeczność » Blogi » Blog kierowcy MaArek77 » Dni otwarte Mitsubishi Eclipse Cross czyli upadek japońskiej motoryzacji







Prześlij sugestię
Wpis w blogu użytkownika MaArek77
Dodano: 6 lat temu
Blog odwiedzono 1576 razy
Data wydarzenia: 27.01.2018
Dni otwarte Mitsubishi Eclipse Cross czyli upadek japońskiej motoryzacji
Kategoria: obserwacja
WSTĘP

Całkiem przypadkowo przejeżdżając dzisiaj w sobotnie przedpołudnie obok małego salonu Mitsubishi położonego w wiosce nieopodal Hamburga zatrzymałem się aby obejrzeć najnowsze Mitsubishi Eclipse Cross. Akurat dzisiaj ma miejsce premiera w Niemieckich salonach.
W tym konkretnym skromnym obiekcie, dzielonym razem z marką Mazda bardzo podobał mi się fakt ze prezentowane były 3 auta w różnych kolorach.
Mitsubishi Eclipse Cross już w najtańszej wersji Inform jest wyposażone w automatyczne światła drogowe, system ograniczający skutki kolizji czołowych, układ ostrzegający o nieplanowanej zmianie pasa ruchu, tempomat ze sterowaniem w kierownicy, automatyczną klimatyzację, światła do jazdy dziennej w technologii LED, 16-calowe alufelgi, 7 poduszek bezpieczeństwa, radioodtwarzacz CD/MP3, czujnik deszczu, przyciemniane szyby, relingi dachowe i podgrzewane boczne lusterka.
Jednak przedni czujnik parkowania dostępny jest od wersji "Intense" kosztującej 113 tys. zł i domówić do innej go nie można. A światła w technologii LED dostaniemy tylko w najdroższej wersji - żenada !


OCENA AUTA Z ZEWNĄTRZ


Fanem samochodów z kraju Kwitnącej wiśni nie jestem chociaż cenie takie modele jak Nissan Qashqai, Mitsubishi Lancer, Honda Accord czy inne.
Marka Mitsubishi kojarzy się średnio z nowoczesnością, zostały znane od lat trwałość i bezawaryjność jednak stylistyka aut to jakieś 10 lat do tyłu a wnętrza przypominają te z początku nowego stulecia czyli z ok 2002 roku. Sama bezawaryjność to za mało aby podbić serca i gust Europy Zachodniej w XXI wieku. W wypadku nowego modelu nie jest inaczej.
Sylwetka auta jest ciekawa, dynamiczna, nowoczesna. Przy 4,4 metrach długości to pełnoprawny kompakt. Jednak detale pokazują jak daleko uciekła niemiecka konkurencja. Przednie halogeny i światła do jazdy dziennej 3 razy za duże, ogólnie przesada z jaką zaprojektowane to nadwozi pokazuje jak zdesperowany musiał być stylista aby wyróżnić się na siłę i zaszokować. Ale nie to jest receptą na dobrą sprzedaż
Odgłos zamykania cienkich i lekkich drzwi przypomina trzask taniej, tandetnej zabawki a nie auta z rodzaju Volkswagena gdzie słychać charakterystyczne ciepłe „puchchch…”
A mamy do czynienia z autem które kosztuje od ok 95 do 150 tys. zł
Czujniki parkowania to jak guziki od swetra i nie ma co szukać ich wizualizacji na ekranie radia


WNĘTRZE I BAGAŻNIK


Wnętrze niby skopiowane na wzór BMW, chodzi o wystający tablet.
Jednak na niewielkim ekranie może maksymalnie 6,5 calowym, próżno szukać nawigacji, jego grafika i menu to także elementy które przypominają tani smartfon sprzed lat. Nie dorównują nawet starej RNS 510 od volkswagena z roku 2009, jedynie ten archaiczny system jest wolniejszy.
Niby na pokładzie Eclipse'a Cross debiutuje nowy system multimedialny. Japończycy zdecydowali się na dwa kontrowersyjne ruchy. Po pierwsze, na liście opcji nie znajdziemy nawigacji, wystarczyć ma nam ta z Apple CarPlay lub Android Auto. Po drugie systemem zarządzamy za pomocą dotykowej płytki, która może się kojarzyć z Lexusami. Działa całkiem sprawnie i intuicyjnie. Jednak Mitsubishi zdaje sobie sprawę, że nie jest to rozwiązanie, które kierowcy preferują i pozostawiło możliwość sterowania ekranem dotykiem.

Projekt deski rozdzielczej niby nowoczesny ale detale zdradzają żałość jaka z niej bije. Przyciski podgrzewanych foteli rodem z lat 80-tych, konsola z jakimś dziwacznym gładzikiem i przesadne wgłębienie zasłaniające panel klimatyzacji który jakby zapadł się do środka. Do tego niewykorzystane połacie plastiku na których zbiera się tylko kurz.
To pokazuje w jakim miejscu jest Mitsubishi i nie tylko z najnowszym modelem ale także z ASX-em który wygląda jakby był modelem roku 2005-go.
Wszędzie twardy plastik, spasowany dobrze, tapicerka siedzeń jakby jakaś sztuczna, w dotyku śliska gdy pomyślę o alcantarze w seacie to jakbym porównywał mercedesa do dacii.

Plastiki przypominaja te ktore vw stosował w Golfie 5 w roku 2004 !

Bagażnik standardowo połknie zaledwie 341 l. Po przesunięciu foteli tylnej kanapy uzyskamy 448 l.Jednak tandetna roleta która zamocowana jest na aluminiowej ruszającej się i sprawiającej wrażenie taniej listwie to jakieś nieporozumienie. Boki nadkoli nie sa pokryte wykładziną dywanowa tylko plastikiem jak w aucie dostawczym.
Dzięki charakterystycznemu tyłowi spoglądając za siebie gdy jedziemy autem do tyłu mamy 2 szyby i ta podziałka powoduje że widoczność jest całkiem dobra.
Całość porażki modelu dopełniają silniki a właściwie jeden, półtoralitrowy diesel o mocy 163 koni i momencie obrotowym 250 Nm.
To nowa konstrukcja i nie mogę się przyczepić do niej jeśli chodzi o moc i osiągi. Chociaż 10 sekund do setki to wynik dla osób o średnich wymaganiach. Dlaczego nie ma nic innego? Diesel 2.2 który również miał być na razie w Niemieckiej ofercie nie występuje.
To kompletna kompromitacja zaoferować do wyboru 1 czy 2 silniki, przecież sa klienci chcący słabszej 120 konnej wersji a są i tacy którzy chętnie zasiądą w hybrydzie czy mocnej 200 konnej benzynie.


PODSUMOWANIE I KONKLUZJA


Model ten pokazuje dobitnie w jakim miejscu na motoryzacyjnej mapie świata jest Japonia. Dotyczy to Toyoty, Mitsubishi, suzuki czy Hondy. Nieco lepiej wypada mazda, lexus czy infiniti które nadążają za Europą. Jedyna zaletą modeli Mitsubishi są oferowane kolory nadwozia, bardzo atrakcyjne i szeroka gama

Uświadomiło mi to liczne wady samochodów Japońskich (tych popularnych poza Lexusem czy Infiniti):

- słaba paleta silników, mały zakres mocy, nieumiejętność produkowania nowoczesnych mocnych diesli (Honda H-RV ma 2 silniki, Toyota brak diesli i mocnej benzyny, Nissan ma tylko gamę od renault). Jedynie Mazda ma silna pozycje i szeroką gamę motorów

- do żadnego z samochodów nie da się zamówić dodatków, wszystko jest skonfigurowane odgórnie co nie sprzyja budowaniu auta według własnych potrzeb.
Klient chcący mieć nawigację musi kupować najdroższa wersje i dostaje do tego szyberdach czy skórę której nie chce. W autach z Europy np. w Oplu możemy wsiąść środkową wersje dobrać ksenonowe reflektory jeśli jeździmy wieczorami i nawigację i to wszystko. Nie musimy zostać obdarowani systemem bezkluczykowym.

- co z tego że Mitsubishi Eclipse Cross dostępne jest aż w 5 wersjach jak przedni czujnik parkowania dostajemy dopiero w czwartej

- brak wersji indywidualnych typu RS, GT, Sportline, brak indywidualizacji nawet kolorystyki wnętrza

- wszystkie systemy wspomagające daleko za tymi które oferują auta z Europy, Honda nie ma nawet własnej nawigacji, wmontowuje jakieś chińskie urządzenia nie skomunikowane z szyną CAN auta. Toyota też oferuje nawigacje która nie pasuje do wnętrza auta, widać ze jest dokładana, systemy te nie dorównują ani obsługa ani menu tym oferowanym nawet w autach francuskich !!!

- Japonia, kraj inżynierów, robotów technologii a multimedia, wyświetlacze w autach ich obsługa, menu, grafika są na poziomie jaki auta z Europy miały kilka lat temu


Więc jeśli ktoś narzeka na volkswagena czy nawet Jaguara bądź auta z Francji to niech porówna je z Japończykami i wtedy zostanie tylko legendarna bezawaryjność.
Ostatnia aktualizacja: 27.01.2018 20:15:48
Dodano: 6 lat temu
Do MaArek77: Gwóźdź do trumny producenta:
https://moto.onet.pl/aktualnosci/mitsubishi-sprzedalo-ponad-368-tys-wadliwych-samochodow/rnrdvsk.amp
Aż trudnow to uwierzyć[szok]
Dodano: 6 lat temu
Do ebdrinker: tak, skromną komodę [hihi]
Dodano: 6 lat temu
Do humvee5: Masz na myśli tą skromną komodę? [hihi]
Dodano: 6 lat temu
Do ebdrinker: może z wyjątkiem jednego: Hyundai Kona [panna]
Dodano: 6 lat temu
SUV jak każdy inny, nie podniecam się tymi szafami na kółkach.
Dodano: 6 lat temu
Do povagowany: najgorsze co można robić to właśnie jeździć na pamięć ;P
Dodano: 6 lat temu
Do damian88max: Idealnie to jest jak znasz drogę na pamięć :)
Dodano: 6 lat temu
Do MaArek77: tu akurat było zetknięcie z potencjalnym następcą auta na literkę "H" w rodzinie. I mógłby to być crossover - nawet mile widziany! - ale HR-V jest wyraźnie za ciasny, za drogi i obrzydliwie... niech tak będzie, skoro już - tajski. Jak boks [boks] - nie dla mnie.
Dodano: 6 lat temu
Do povagowany: daleko do ideału, idealnie będzie gdy będzie wyświetlane na szybie ;)
Dodano: 6 lat temu
Do humvee5: Kolega testuje dla przyjemnosci i wiedzy czy szuka czegos dla siebie?

Jesli dla siebie gratuluje pomyslu, wytrwalosci. Mało osob jezdzi kilkoma autami po 2-3 razy.

A to nic zlego, zazwyczaj 1 jazda to fascynacja i czlowiek 90% wad auta nie zauwaza.
Przy 3 razie znamy juz produkt i podchodzimy bardziej opiniotwórczo do jazdy
Dodano: 6 lat temu
Do Tejlor: Honda akurat oberwała rykoszetem po premierze Civica - miał być lokomotywą sprzedaży, a w Europie sprzedaż poszła w dół, bo i crossovery nie są oczywistym typem przy wyborach klientów. Ja HR-V oceniłem bardzo źle w dwóch zetknięciach z tym autem (ciaśniejszy od Jazza i przechylający się w łukach jak Duster) - i trzeciego nie będzie.

Odnośnie do zmiany biegów w Mazdzie - wypróbowałem CX-3 i najsłabiej oceniłem właśnie pracę lewarka.
Dodano: 6 lat temu
Do JacK: Cyfrowy wyswietlacz prędkosci to cos co uwielbiam. Zawsze wyraźnie i w ułamku sekundy odczytac mozna z jaka szybkościa jedziemy

A niektórzy mówią że to gówniana elektronika i gadżety
Dodano: 6 lat temu
Do povagowany: A kto by tam patrzył na szybkościomierz, jeździ się tak szybko jak warunki pozwalają ;-)
A na poważnie to po pierwsze widzisz położenie wskazówki względem tarczy i wiesz ile jedziesz, po drugie można sobie ustawić na tym wyświetlaczu pomiędzy zegarami cyfrowe wyświetlanie prędkości i te cyfry mają jakieś 2,5 cm wysokości ;-)
Wygląda to mniej więcej tak :

a po trzecie można ustawić ostrzeżenie przy np. 150 km/h przez co słyszy się dźwięk jak tę prędkość przekraczamy ;-)
Dodano: 6 lat temu
Do MaArek77: Mimo to kokpit w C6 jeszcze bym zaakceptował,rozwiązanie z C7 chyba wkrótce zastosuję w Passacie,tylko szukam uchwytu z magnesem który będzie trzymał się deski, konstrukcji przyczepianych do szyby i wyglądających jak drony raczej nie akceptuję.
Dodano: 6 lat temu
Do povagowany: Miałem na myśli raczej "kombajny" multimedialne w centralnej części auta a w Passacie z fotki to telewizor schowany za kierownicą zamiast zegarów,gdybym miał wybierać to wolałbym zwykły zestaw wskażników,kompletny jak w A6C4 z dużym MFA.
Dodano: 6 lat temu
Do rekord5: Auci miało przepiekne deski rozdzielcze w modelach C4 taki jak kolega ma i nastepcy.
Później od roku 2004 było tylko gorzej.

Dzis jest to waska konsola i wystajacy tablet a panel klimatyzacji to jak "miś" pokretła to jego oczy
Dodano: 6 lat temu
Wyswietlane zegary w aucie typu GTI to jakies nieporozumienie. Sport to analogowe wskazówkowe.
Otwieram auto i czarna matowa plyta zamiast zegarów a w desce rozdzielczej czarna śliska płyta bez pokręteł z połyskiem.
To konuec Vw, takuevGolfy wyglądają żałośnie.

A akomidacja oka to racja, niby w nocy można przyciemnuc ale ekran 12 cali i 9 cali to juz spora przesada i meczenie kierowcy gdy jest ciemno

Chociaz Digital Cockpit ma swoje zalety konfiguracji.

A Japonczycy tacy technologicznie rozwinieci i nie potrafia zrobic takich gadżetów
Dodano: 6 lat temu
Do JacK: Jak zerkasz na prędkościomierz, to też akomodujesz oko :)
Dodano: 6 lat temu
Do povagowany: Używałeś czy tylko ze zdjęcia tak twierdzisz? ;-)
Ja to widziałem na żywo w nowym Tiguanie co prawda nie na drodze (bo jeszcze nie mieli tablic) ale na placu i nie specjalnie mnie się podobało bo wymaga to przeniesienia wzroku z drogi na ekran i co ważniejsze akomodacji ostrości z drogi gdzie patrzymy "w nieskończoność" na wyświetlacz w odległości 60-70 cm i z powrotem.
Ale jak zostało włączone to na szybce nad kierownicą ;-)
www.komputerswiat.pl/media/2016/119/4380013/tiguan2.jpg
to skłoniłbym się do stwierdzenia, że to jest jednak bliżej ideału ;-)
Szkoda tylko, że kosztuje to czapkę pieniędzy do tego można to dobrać do wersji co najmniej Comfortline.
U VW jest to w sumie nowość inne marki miały taki displey już dobrych parę lat temu.
Dodano: 6 lat temu
Do rekord5: Ideał już istnieje.

Dodano: 6 lat temu
Do MaArek77: W Audi i nie tylko większość funkcji z pisaniem włącznie jest dostępnych tylko na postoju,np.w Mażdzie jest o tym mowa w konfiguratorze,niestety wygląd nie zawsze idzie w parze z funkcjonalnością a rozwiązanie ze Sportsvana jest przykładem dobrego kompromisu,choć już są lepsze tego przykłady gdy auto ma szeroką górną konsolę z ekranem na wysokości zegarów a nawiewy pod nim,pionierem było już kilkanaście lat temu A6C6,póżniej to świetne rozwiązanie popsuli.
Dodano: 6 lat temu
Do rekord5: Prawda w Golfie ekran jest nizej i mniej to wygodne ale bez przesady.
Sportsvan to mistrz wygladu i ergonomii jesli chodzi o ekran

A tablety ktore wystaja w Audi, BMW i Mercedesie chociaz sa wysoko to dla mnie wizualnie i stylistycznie porazka, za to znienawidziłem te niemieckie marki premium za ochydny tablet z ramka bardzo nieurodziwy.

A wszyscy krytykuja obsluge dotykowa, czy pokretlo i-drive czy takie w audi z gładzikiem do pisania nie jest czasem bardziej niebezpieczne ? Aby je obsluzyc trzeba bardziej oderwac wzrok od drogi. Ma ono 3 funkcje obrót, wciskanie i obok klawisze menu ktore sa mniej wygodne niz te umiejscowione przed nami, nawet jesli jest to nieco nizej jesli chodzi o ekran

Teraz kueruje sie w strone Volvo i Jaguara
Dodano: 6 lat temu
Do Tejlor: Ciekawe zdanie.

Czyli Mitsubishi nie tylko źle sie zapowiada ale i słabo jezdzi.

Maazda jak najbardziej na plus, to jedyna Japonska marka bedaca wyzej
Nissan to wlasciwie Renault wiec...
Honda lata swietnosci ma za soba
Toyota ofertowo i stylistycznie dno, tylko hybrydy ich ratuja

Lexus i Infiniti, niestety znam za słabo aby sie wypowiadac jednak ten pierwszy stylistycznie zupełnie przesadził.
Dodano: 6 lat temu
Piszesz tylko o wyglądzie i jakości wykończenia. Gdy tym samochodem się ruszy jest podobno jeszcze gorzej. Wszyscy dziennikarze są zgodni. Ten samochód miał być niby sportowy, a żadnych sportowych wrażeń nie daje.
Nie wrzucałbym jednak całej japońskiej motoryzacji do jednego worka. Mazda ostatnio zrobiła ogromny krok do przodu. Samochody ładnie się prezentują z zewnątrz, wewnątrz, silniki wolnossące też niczego sobie, a precyzja lewarka zmiany biegów zaczęła już stanowić punkt odniesienia dla innych. Toyota skutecznie usprawnia technologie hybrydowe i pod tym względem nie ma sobie równych. Honda nie wyróżnia się specjalnie, ale ma w miarę ugruntowaną pozycję dzięki Civic'owi i CR-V. Mitsubishi z kolei odchodzi w cień na własne życzenie.
Motoryzacja japońska zawsze będzie inna od europejskiej, kwestia kultury. Miałem niedawno okazję zając miejsce w kilku nowych Lexusach i te samochody kompletnie do mnie nie przemawiają. Niby jest pełno skóry w środku, dobrze spasowane, ale wszystko to wygląda jakbym siedział w aucie poprzedniej generacji.
Dodano: 6 lat temu
Do rekord5: Musze przyznać Ci rację ale i ucieszyć się z konkluzji o klasie premium ;-) bo akurat w Sportwanie ten ekran jest umieszczony sporo wyżej niż w zwykłym Golfie przez co wg. mnie oczywiście udało się połączyć i funkcjonalność i wygląd ;-)
Dodatkowo są dwa normalne pokrętła i przyciski z boku oraz sterowanie z kierowcy przez co konieczność dotykania ekranu podczas jazdy jest praktycznie niepotrzebna.
Jak to wygląda widać na tym zdjęciu :

Ale jednak też wolę dodatkowe urządzenia do nawigacji bo zawsze montuje w ten sposób, że są one umieszczane nie na szybie tylko na górze i środku deski rozdzielczej i dokładnie na linii wzroku przez co praktycznie patrzy się na nie cały czas obserwując drogę.
Chyba muszę wrzucić zdjęcie jak to rozwiązałem w Sportsvanie ;-)
Dodano: 6 lat temu
Wypowiem się tylko na temat umiejscowienia wyświetlaczy,a z tym jest taka sprawa że to co ładnie wygląda jest straszliwie nieergonomiczne i niebezpieczne w codziennym użytkowaniu.Wyświetlacze w stylu tego z Mitsubishi z kolei wyglądają niezbyt elegancko a jednak nie prowokują z racji wysokości na jakiej zostały umieszczone do znaczącego odrywania wzroku od drogi do czego niestety zmuszają umieszczone nisko wyświetlacze w VAG-ach,prócz Audi które nieprzypadkowo (podobnie jak inne niemieckie auta klasy premium) swoje wyświetlacze montuje na górze deski rozdzielczej.Każde przekonywanie że obsługa czy obserwacja nisko położonego wyświetlacza podczas jazdy nie powoduje zagrożenia to oszukiwanie siebie samych,każdy wie że aby spojrzeć na ekran w Golfie trzeba obrócić głowę a np.w tym Mitsubishi wystarczy zerknąć okiem.
Dodano: 6 lat temu
Do JacK: Popieram Cię w całej rozciągłości.
Dodano: 6 lat temu
Do JacK: No to mamy zbieżność gustów w kwestii Toyoty CH-R i Mitsubishi.
Koledze ciężko nie przyznać racji w kwestii navi ale ja tez jestem jak beton i nie akceptuje niczego dodatkowego ;)
Dodano: 6 lat temu
Do MaArek77: To kończąc temat navi ;-) to ja cenię sobie funkcjonalność i najnowsze rozwiązania, a tego VW przynajmniej w Polsce brakuje.
Czy Twoja nawigacja wie o tym, że 4 dni temu rozpoczęto remont drogi przed rondem w Kołbieli i jest tam co soboty kilkukilometrowy korek?
Jak Twoja nawigacja o tym nie wie to będziesz stał w korku i patrzył się w swoja zintegrowaną z deska rozdzielczą nawigację a tymczasem AutoMapa dzięki LiveDrive zciągnie Cię paręnaście kilometrów przed i bokiem przeprowadzi oszczędzając ze 30 minut czasu podczas powrotu z nart?
Jak widzisz punkt widzenia zależy od punktu siedzenia (a w zasadzie jeżdżenia) więc wydawanie 4,5 czy 7 tysięcy na średnio przydatny a jedynie wyglądający gadżet, w naszym pięknym kraju jest co najmniej dyskusyjny, a dodatkowo przy założeniu zmiany samochodu co 5-6 lat wydaje się już zupełnym wywalaniem pieniędzy.
Dopóki nawigacje fabryczne nie potrafią korzystać on-line z internetu są tylko w naszym polskich warunkach zbyt drogim dodatkiem ;-)

A wracając do głównego wątku czyli Mitsubishi to maszkaron jakich mało (śmiało może konkurować z toyotą C-HR czy innymi japońskimi konstrukcjami) i nie warte jest nawet wizyty w salonie. Ale chwała Ci za to, że pokazałeś to coś ;-)
Dodano: 6 lat temu
Koniec tematu o navi.
Watek jest o Mitsubishi i autach Japońskich
Najnowsze blogi
Dodano: 4 dni temu, przez Egontar
Z wymianą filtra PP oraz porządkami po zimowymi w Jokerze wstrzymywał mnie nieszczelny układ klimatyzacji. Dlatego też zaraz po jego uszczelnieniu zabrałem się za porządki, a było co robić. ...
30 komentarzy
Dodano: 4 dni temu, przez jaremo
Zaszalałem i w listopadzie założyłem folie ppf na całe auto, minęło pół roku i autko wygląda jak nowe, sami oceńcie. Dodam że jest na kołach i felgach zimowych.
10 komentarzy
Dodano: 4 dni temu, przez darek-k
zdarzenie z dnia 8.05.2024 miejscowość Zawiercie ul.. ford jadąc nie zauważył stojących zaparkowanych samochodów, w skutek czego uderzył w tył citroen c5 a citroen siłą domina uderzył ...
11 komentarzy
Marki społeczności
Szukaj znajomych
Login:
Miejscowość:
Województwo:
Opony letnie w oponeo.pl