W piątek byłem w pewnej hurtowni zapytać się o układ wydechowy, ponieważ mam wrażenie że moje auto jest słabsze i nie ma tej elastyki co powinno mieć. Ceny układu są astronomiczne, ale mogą się zużyć dopiero i tylko wtedy gdzie podróżujemy dużo po mieście a mało jest się w trasie. Cały układ od silnika do końca kosztował by mnie 2300 ale mniejsze o to, bo szczegół. Mam wrażenie że auto jest za słabe i po zapytaniu kierownicy hurtowni skierowali mnie do warsztatu samochodowego aby sprawdził calutką elektronikę. Więc skierowałem się tam umówiłem się na wizytę i dziś byłem w warsztacie z którego wróciłem, kilkanaście minut temu. Moje podejrzenia były fikcją z walt disneya, dosłownie. Wszystkie ciśnienia z turbo tłoki podciśnienie turbo itd itp. mieści się w normach czyli przyrządy dobrze pokazują, na komputerze nie ma żadnych błędów, a kierownik sklepu powiedział mi tylko tyle: Ty nie wiesz jakie ty masz auto na podwórku, że trochu nie równe to nie znaczy że jest złe, gorszymi bejcami na comonach przyjeżdżają tutaj a jak wsiadam niby jest wszystko ładnie pięknie ale pod machą to są złomy na kółkach. Ździłem się taką decyzją i diagnozą bo byłem przekonany że auto powinno lepiej startować, ale to być może jest spowodowane blokadą na pompie wtryskowej. Szczerze mówiąc to tylko poprawie blacharkę (tam gdzie trzeba), wyrównam szpary i można latać aż do bólu. Teraz mogę powiedzieć że jestem jednych z szczęśliwych posiadaczy dobrego samochodu z motorem M47 który uwielbia autostrady, z resztą nie polecał by 210km/h . Jeśli chodzi o sam serwis jestem zadowolony z obsług oraz atmosfery która panowała w tym zakładzie, niby stare poniemieckie pegeery ale w środku uuuuuuuuuu jak w nowych serwisach samochodowych. Na koniec podaje adres i wizytówkę oraz numery do kierownika (512-079-402). Jak ktoś ma auto cenne i drogie może tam się skierować.