Człowiek co pewien czas inwestuje w siebie - fryzjer, ciuchy, buty itp... a auto tylko paliwo i oleje......
Postanowiłem więc po 2 latach znajomości z Żabolem coś zmienić poza mechaniką, stanem zbiornika i przebiegiem czyli wygląd wnętrza.
Zmęczona szara gałka zmiany biegów została zastąpiona nową kremową z wstawką alu z opisem biegów, koszt z wysyłką ok. 60zł
Zniszczony szary mieszek przy gałce biegów został zastąpiony nowym skórzanym kremowym, koszt z wysyłką ponad 20 zł.
Kupiłem też folię carbon Oracal czarną, ale oklejanie pokazane w reklamach nijak ma się do rzeczywistości. Na pewno brakuje mi doświadczenia w tej kwestii, ale folia podgrzana siadła fajnie, okleiłem element kokpitu deski, było kilka zmarszczek, ale siedziało fajnie. Po założeniu do auta po 2 dniach porażka, zrobiło się ciepło, folia zaczęła odchodzić. Trzymała się tylko na bardziej prostych powierzchniach i lekkich łukach, na poważnych zgięciach odeszła. Dociąłęm ją do równego na obrzeżach i trzyma dobrze, ale podziwiam tych, którzy oklejają całe auta i nic im nie odchodzi...
Potem jeszcze dodatkowo okleiłem elementy w drzwiach - uchwyty i elementy mechanizmów otwierania okien, wyszło fajnie i się trzyma. Okleiłem też słupki boczne pomiędzy drzwiami, też fajnie siadło, ale po kilku dniach zmarszczyło się lekko - na szczęście w głębi i z zewnątrz tego nie widać.
Efekt ogólny jak dla mnie świetny, ktoś może ocenić że ten kremowy za jasny, ale mi się podoba i jest na pewno lepiej niż było.
Wydane 130zł, wnętrze bardziej nowoczesne i świeże na pierwszy rzut oka, moim zdaniem warto było.