Postaram się krótko, żeby nie przynudzać.
Było ciężej niż sądziłem, bo niektóre śruby nie chciały współpracować. Na zdjęciach widać je doskonale... Musiłem rozwiercić i wykręcać specjalnym wynalazkiem. Dwa wiertła złamałem... Ale się udało o od razu wymieniłem wszystkie na nowe imbusy... Tak na przyszłość.
Syfu w zaworze wolnych obrotów było bardzo dużo, pewnie nigdy nie był czyszczony w taki sposób... Zużyłem prawie cały mój zapas benzyny ekstarkcyjnej i sporo wd40.
Na koniec miałem chwilę strachu, bo po złożeniu wszystkiego autko nie odpaliło... Ale to wina tylko i wyłącznie moja, bo zapomniałem przewód do cewki podpiąć...
Czy zamierzony efekt został osiągnięty? Okaże się jutro rano, bo postój był za krótki żeby wystąpiły niepokojące objawy...
A mianowicie dławienie się silnika po odpaleniu i dodaniu gazu, ale tylko po kilkugodzinnym postoju.

Trzymajta kciuki ludziska żeby działało, bo jeśli nie, to będę musiał zacząć czujniki wymieniać kolejno. Aż do skutku, a część z nich tylko w ASO...