Tutaj jesteś:
Społeczność
»
Blogi
»
Blog kierowcy MaArek77
»
Czy wszystko "Made in China" jest złej jakości ?
Wpis w blogu użytkownika
MaArek77
Dodano: 11 lat temu
Blog odwiedzono 4003 razy
Data wydarzenia: 14.10.2014
Czy wszystko "Made in China" jest złej jakości ?
Kategoria: inne
Chodzi o waszą opinie o produkcie.
Alufelgi, produkcji Chińskiej. Wiem, wiem, sam szydziłem z nich i pisałem że na znanym portalu aukcyjnym oferują je za atrakcyjna cenę pisząc że są Włoskie.
Ale czasy sie zmieniają, więc może warto spróbować?
Dlaczego chciałbym mieć takie felgi?
Posłużę się przykładem.
Dokładna replika, no może nazwijmy po imieniu podróbka oryginalnych alufelg volkswagena do Golfa7 GTI, model Austin.
Oryginalne w rozmiarze 18 cali na niemieckim ebayu w zależności od stanu kosztują od 150 do 200 Euro za sztukę.
Komplet nowych w ASO około 8 tys zł.
A tutaj mamy komplet za 1650 zł.
Co przemawia za tym iż interesują mnie te felgi:
- najnowszy fantastyczny wzór z Golfa 7, polerowane
- rozmiar 17 cali który mi odpowiada, niestety oryginały sa w nieodpowiednim dla mnie rozmiarze 18 cali tylko takim
- firma udziela pisemnej 36 miesięcznej gwarancji na oferowany produkt i z tego co widzę handluje tymi alufelgami na aukcjach od kilku lat
- załączono certyfikaty, między innymi niemiecki TUV na którym widnieje nazwa producenta z chin - nikt tego nie ukrywa.
- Wszystkie obręcze aluminiowe posiadają certyfikaty ISO, VIA, JWL
Pytanie czy to lipa czy naprawdę można w takiej cenie wyprodukować dobry produkt o odpowiedniej jakości ?
Z mojej wiedzy wynika że alufelgi które sa nie prześwietlane mogą pęknąć, pytanie czy można wykonać taka usługę aby przekonać sie o ich jakości
Taka alufelga to naprawę jak sie patrzy jak dla mnie rarytas. gdyby nie ten wzór to sprawę po prostu bym przemilczał.
No i kwestia ceny, rozumiem prestiż i może ktoś mnie wyśmiać że chcę kupić coś tak tanio ale z kolei gdybym kupił komplet za 8000 zł to ktoś może powiedzieć że mam z głową, przecież to złodziej vw zarabia na tym 50% marży. Poza tym niestety na cenę w ASO po prostu mnie nie stać !
Zdjęcie nr 1 oryginał GTI
Zdjęcie nr 2 replika
Ostatnia aktualizacja: 14.10.2014 18:36:49
Najnowsze blogi
Dodano: 15 dni temu, przez darek-k
Od początku
stuki zaczęły się 2 listopada 2025
doradców na FB i lokalnych co nie miara
podejrzenia padały że to panewki lub
-- rozrząd - przy okazji rozrząd nowy założony
-- wtryski ...
3
komentarze
Dodano: 16 dni temu, przez darek-k
w niedziele 16 listopada 2025 awaria znaleziona, powodem tego pukania metalicznego jest i było koło zamachowe które jest tak skonstruowane że ma trójramienną sprężystą blachę przymocowaną ...
1
komentarz
Dodano: 17 dni temu, przez giernal
W sierpniowym wpisie wspominałem o zamyśle zmiany samochodu. U mnie zazwyczaj od planów do czynów długa droga, ale tym razem było inaczej.
Po trzech tygodniach od publikacji tekstu ...
43
komentarze
Marki społeczności
Szukaj znajomych

Moje auta
Moje konto
Blogi
Wiadomości
Znajomi
Społeczność
Grupy

Ale 8-9 tysiaków na komplet Alufelg to niestety kwota kosmiczna. Te podróbki są z kolei za tanie, gdyby kosztowały nie 1700 zł a 3000 zł może byłyby dobrej jakości
Dyskutować można długo, ja na kołach, oponach i innych elenetach odpowiadających za bezpieczeństwo jazdy nie oszczędzam - lub inaczej - jak mnie nie stać, to nie przesiadam się na tanie zamienniki. Choć nie pamiętam żadnych opisów tragicznych wypadków spowodowanych bezpośrednio przez chińskie opony czy felgi. Na zimne dmucham.
A złodzieje chcą taka ogromną kwotę za nowe w salonie....
Inną sprawą jest czy te felgi choć produkowane w procesie certyfikowanym są odpowiedniej jakości, a tego certyfikat tego typu nie gwarantuje!!!!
Znam się trochę na tym, wdrażałem u siebie kilka norm serii ISO - 9001, 14000, 18000, 22000.
Jak zreszta Bean powiedział, kupić orginały za wszelką cenę (oczywiście z umiarem).
Swoją drogą, na Twojej V lepiej by wyglądały koła z GTI piątej generacji - ale to oczywiście subiektywna uwaga.
Jeśli chodzi o produkty "made in china" to specjalnie bym się nie przejmował jakością, ale tylko wtedy gdy mowa o autorskich projektach (chińskich, czy też zagranicznych), natomiast gdy mamy do czynienia z podbróbką (podrobiony dizajn) wszystkie te certyfikaty, tuvy itp możesz sobie w tyłek wsadzić.
Bo jest to po prostu lipa.
Poczekaj jeszcze trochę, już niedługo pierwsze Golfy VII pojawią się na szrotach, no bo ile też może ten chłam wytrzymać na drogach to i felgi będą po cenie