Do sequence: Nie przewiduję wypadów w teren. Mam wersję 4x2 i raz mi się już zdarzyło zakopać na łące, którą widać w galerii samochodu. Było bardzo mokro i były poprzeczne bruzdy, których nie widać na zdjęciach. To wystarczyło aby utknąć w jednej z nich. Gdybym chciał zjeżdżać z asfaltu, to spojrzałbym w kierunku SUV-a. Ale nie zamierzam w przyszłości sprawdzać czy Freemont da sobie radę w terenie, bo nie takimi kryteriami się kierowałem biorąc małżeństwo z Freemontem. Wybór był na wskroś świadomy jeśli chodzi o rodzaj napędu. Celem tego newsa było pokazanie, że z Freemontem 4x4 można się porwać na taki teren - trochę nieznany i nieprzewidywalny ale do przejechania samochodem, łączącym cechy osobówki i SUV-a.

Jak sam pojedziesz, to dopiero wtedy sporządzaj dziennik pokładowy. Do pisania o czyjejś eskapadzie służą motoblogi

Rewelacyjne fotki. Jeśli auto ma napęd 4x4 i prześwit taki jak freemont to można już trochę pośmigać po nieutwardzonych drogach