Witaj na opale bujalem sie oplem omega 2,3 TD od 1996r.do 1999r.na dryndzie.kupowalem wtedy opal po 0,49 na rozlewni,i tam tez tankowaly wszystkie wywrotki traktory rolnicze i kombajny i mercedesy 124 i pierwsze okulary.Cena ropy na stacjach byla 1,34 za liter.Na zbiornik oleju opalowego 65 litrow dolewalo sie litr oleju mikssol gdyz sam opal jest za suchy i zacieraja sie koncowki wtryskow.Na opale silnik jest glosniejszy i zuzycie jest wieksze,jest lekko slabszy.W tej chwili roznica w cenie juz nie jest tak atrakcyjna,i z zatankowaniem orezady tez juz nie latwo.

Nie, nie, osobiście jestem samokrytyczny. Poznaję dopiero ten portal, wkurza mnie bo nie mogę zmienić silnika z 525 na 523. Pozdro

Do Listopad: ciężko znosisz krytykę?bo tylko tacy usuwają komenty ,ma pozostać tylko to co jest ci wygodne?

Usuwanie komentów? Dobrze wiedzieć, że taka funkcja działa i wypróbowałem ją na komentarzach tak niskich lotów. Jednak przede wszystkim to nie jestem tu by starać się o to aby ktoś mnie lubił.

Do Listopad: za wytrwalosc masz plus ,ale za usuwanie komentow to nikt cie nie polubi

"A ja się zastanawiałem czy dziś rano się golić" - cytuję klasyka

Do marcin_bor: mam któreś już z rzędu tdi i one jeżdżą na wszystkim co w nie wlejesz a octavia nigdy nie widziała u mnie kropli normalnego paliwa

jezdze tylko na ropie ze stacji. Oszczędność dla mnie w tej kwestii jest tematem spornym gdyż wole lać pewne paliwo niż płacić za naprawy choć podobno w moim przypadku silnik spali wszystko co sie mu wleje . 1,9 TDi klekot na pompie no i spalanie do 6l/100km

Oranżadę zalałem 1 raz (słownie jeden) przejechałem ok. 300 km i nagle bum - pompa wtrysków rozszczelniona ( LUKAS ) nikt jej nie chciał robic, koszt naprawy 600,-zł Nie wiem czy awaria była spowodowana OO ale niesmak pozostał i boje się tego tankowac.
Osobiście widziałem jak na parkingu jednego z marketów dwóch młodzieńców lało do Mercedesa 123 olej rzepakowy - pewnie była promacja 3 litry za 5,90,-zł - każdy orze jak może.

Pobiłem wczoraj rekord spalania w moim 1,9 dci. Jadąc przepisowo 350 km spaliłem wg komputera (który zawyża) 4,9 l/100....

Do kiego: Lepiej jest z cena diesla w DE,na dzis pod Dortmundem ON-1,489 benzyna super(95)1,659.Nowoczesne diesle(TDI,Common rail)sa w produkcji juz od co najmniej 15lat,wczesniej roznica w cenie tych dwoch paliw to bylo co najmniej 20%.

Do rekord5: mieszkam w anglii od ponad 7 lat i diesel zawsze byl tu drozszy

Do kiego: Na szescie kazdy ma wolny wybor,nie mniej jednak z powodu wysypu mocnych i oszczednych diesli wzrosl popyt na ON no i ceny tego paliwa zrownaly sie a niekiedy nawet przekroczyly cene benzyny.
Kogo stac na ew.kosztowne naprawy diesli niech je kupuje,swiat bylby nudny gdyby wszyscy mysleli i postepowali jednakowo.Jesli chodzi o Carine kol.Lysego to jej spalanie nie jest niczym nadzwyczajnym,dla takich aut z silnikami 1,6 to norma.

Do rekord5:mimo wszystko diesel to diesel

Do lysy1233: jesli tyle ci pali to gratuluje egzemolarza,widac ja nie potrafie jezdzic autem w gazie,pozdrowionka

trzeba było zmieszać ON z OO i wtedy będzie ok

Do lysy1233: jak najbardziej, tyle że mówiłem o jakimś 200km silniku w którym raczej to jest nie możliwe

Do V-Power: przy spokojnej jeździe u mnie w trasie można zejść poniżej 7 l LPG/ 100 km...

Do kiego: Wszelkie naprawy benzyniaka z gazem typu swiece czy przewody,naprawa instalacji,nawet wymiana usczelki glowicy to sa drobne kwoty w porownaniu do kosztu naprawy nowoczesnego diesla.
Moje auto spala 10-11l LPG co daje 28-31zl/100km,porownywalny osiagami 2,4D spali 7-8l ON czyli 40-45zl na setke,mozna zaoszczedzic lejac oranzade ale w razie kontroli wpadasz na calego.

Do kiego: Jak najbardziej zgadzam się z tym, że diesle szczególnie przy większych przebiegach są bez konkurencyjne Są tacy co i powiedzą że 200km auto w gazie spali 9L, oczywiście przy dynamicznej jedzie

można by tu gadać dużo o spalaniu ,ja mam suzuki swift 1.6 16v benzyna i w mieście mi pali 8.5 litra za każde zalane 50zł robie 100km.,na trasie jadąc spokojnie bez wyprzedzania spali 5,5litra. dokładnie tak samo jest w bmw mamy 1.8tds . różnica tylko w wadze obu aut. suzuki 800kilo a bmw chyba 1200

Do lysy1233: na tej samej trasie ok 30 km miasta i100km trasy vectra 2,2 dti palila mi ok 7l a mazda 6 2,0l bena bez gazu palila mi11,5 l.opchnalem ja po 2 miesiacaach

mialem w gazie 5 aut a mianowicie lanosa1,5 renault 5 1,4 mialem dwa takie,merca 190 2,0 porazka w gazie i renate 19 1,7 .z tych pieciu tylko renowki piatki schodzily ponizej 10 l w cyklu mieszanym a poza tym dolicz koszty jak kable,swiece i duzo czestrza wymiana ukl wydechowego,wydmuchane uszczelki pod glowica itp,nie mowie ze dizelki jezdza za darmo,ale przy duzych przebiegach sa tansze zdecydowanie,poza tym bierzmy za przyklad auta o podobnych gabarytach masie i mocy,pokazcie mi cos w gazie ok 150 km co spala 9 l

Diesel Power The Best później dopiero czysta benzyna Aha no i jeszcze JET Fuel

Do benny86: No to niech "ktoś tam" się cieszy... Mój pali 8,5 LPG i tez się cieszę

Do lysy1233: raczej "komuś tam", mój bierze 7 i też jestem zadowolony.

Do benny86: Ja miałem jeszcze gorszą ocenę z matematyki... A co do spalania, jeśli pali Tobie, czy tam komuś 4,5 l/ 100 km, to gratuluję i cieszcie sie wspólnie tym wynikiem. Ja mam prawo powątpiewać i z tego prawa korzystam.

Do szanco: Tak, tylko zapominasz/nie wiesz o jednej, prostej przyczynie: w danych technicznych samochodów ich producenci podawają tzw. nominalną pojemność zbiornika paliwa, tzn pojemność tylko i wyłącznie baku. Natomiast można zatankować w taki sposób, ze zalejesz tzw. układ odpowietrzania zbiornika, cały wlew prowadzący do zbiornika itp. We wspomnianych daciach (z tego co czytałem na forum) różnice są znaczne - przy rzeokomo 50 litrowym zbiorniku ludzie wlewali ponad 60litrów paliwa. Duże różnice są w autach koncernu VAG (mają specjalny cypel do odpowietrzania zbiorników, jak się odpowietrza i leje powoli, nawet kilkanaście litrów wiecej wchodzi.
Inna sprawa, że nie każdy tą "gratisową" pojemność wykorzystuje. Właściciel wspomnianego auta leje do pierwszego odbicia. Poza tym zasada jest prosta - więcej wlejesz, to i więcej przejedziesz na baku zakładając porównywalne warunki. Jedyną metodą na "przekręty" jest tankowanie na przemian - raz pod korek, raz zalewając tylko sam zbiornik paliwa - ale czy tak robi ktoś, komu zależy na obliczeniu realnego spalania? Bo jeśli nie zależy, po kiego grzyba prowadzić w ogóle dziennik spalania?

Do benny86: Podpierając się danymi internetowymi to podczas wczorajszej wycieczki musiał bym 2 razy tankować auto. Więc nikt mnie nie przekona do poprawności ich obliczeń.

Co do tego co tam napisałeś o tym wpływie tem. na objętość to wiem to z własnego doświadczenia w Audi miałem zbiornik 57L a wchodziło 60 bez problemu a dopiero rezerwa się zapalała. W poprzednim aucie do butli LPG 35L bez problemu nabijali 37L.