Patrząc na niesmaczną żółć światła z moich reflektorów postanowiłem poszukać w necie i poczytać co ludziska polecają by ową żółtą barwę trochę zmniejszyć.
No i oczywiście odpowiedzi znalazłem całe mnóstwo - dodam od siebie że chodziło mi tylko i wyłącznie na opiniach o "cudownych" żarówkach w moim przypadku H7 które będą świecić ładniej od moich zwykłych.
Po kilku godzinkach czytania zapadła decyzja - OSRAM NIGHT BREAKER PLUS.
Żarówki zakupiłem i wybrałem się do ASO w celu wymiany ( próbowałem sam ale znając mój temperament to zaraz bym coś urwał lub połamał a potem to by poleciały k.... i inne takie ).
I co ???
Czy to co przeczytałem w sieci pokrywa się z rzeczywistością ???
Hmmm... na jednym z forów napisali że daje ładne białe światło - to ja chyba cierpię na kataraktę gdyż białego koloru to ja tam nie widzę.
Owszem jest różnica pomiędzy tym co było a tym co jest, barwa światła jest jaśniejsza i ładniejsza ale przenigdy nie jest to kolor biały - prędzej taki mocniej rozwodniony żółty - MIT OBALONY.
Natomiast jeśli chodzi o oświetlenie drogi to tutaj jest rewelka - jest znacznie więcej światła na jezdni i sporo większy zasięg tych żarówek - tak więc tutaj wszystko się zgadza.
O żywotność się nie boję gdyż nie są one często u mnie używane gdyż przez dłuższy okres dnia jeżdżę na ledach - tak więc powinny trochę posłużyć.
A czy kupiłbym je jeszcze raz wiedząc już o tym co wiem - zdecydowanie tak.
Na koniec mojego wpisu można powiedzieć tylko tyle że opowieści o "przecudownych" żarówkach dających światło jak xnenony można spokojnie
włożyć między bajki. Pozdrawiam