Witam w sobotę to jest 29.06.2013roku przemknąłem sobie przez lubelskie, świętokrzyskie, i podkarpackie. Celem wyjazdu była jakaś tam impreza rodzinna ale od początku. Wyjechałem sobie z Lublina po 6 rano po nieprzespanej nocy (i w tym miejscu przygotowany jestem na komentarze o mojej bezmyślności, braku wyobraźni itp.) Po zatankowaniu LPG do pełna moglem ponieść się "naszym pięknym drogom"(ironia) których w lubelskim nie brakuje. Ale do rzeczy czytając fora w poprzednim tygodniu wprawne me oko wyszukało o wielkiej aukcji oszukańczej ASO Skoda i Landi Renzo. http://www.skoda-auto.pl/oferta/auto-z-lpg z czego jak kupowałem auto opcji o wydajności silnika napewno nie było. Postanowiłem zadzwonić do Aso w którym 7czerwca robiłem przegląd by uzyskać więcej informacji fakt nowe ustawienia zostały wgrane, więc ok ze jak to mówią palcem nie jestem ....... zacząłem obserwować auto i fakt w jeździe miejskiej 3100obr/min można nie przekraczać i nie być zawali drogą. Wiec przyszedł czas na test dystansowy a była ku temu okazja.
Jak pisałem wcześniej wyjechałem po 6 rano w sobotę pogoda ok 15'c więc bez a/c po przejechaniu 100km dojazd do pierwszej stacji (naładowczej) czyli kawa herbata krótka drzemka.
Dalej jedziemy i tak 100km/h to 3000obr/min na V biegu niby ok bo w moim regionie brak autostrad niby przepisowo, zdarza się wyprzedzić kogoś i być wyprzedzonym, ogólnie nie odczułem bym był jakimś problemem dla innych użytkowników naszych pięknych i równych szos.
I tak jadąc sobie myślę o posunięciu Skody, doszły mnie informacje o wypalających się gniazdach zaworowych ale co o micie super jednostki wręcz idealnej do Lpg gdzie lepiej na gazie niż na benzynie pracuje.
A może zmowa z koncernami paliwowymi? Niby rośnie sprzedaż paliw alternatywnych w tym LPG ale jak tak to by producenci nie robili coraz bardziej ekonomicznych aut.
Więc doszedłem do wniosku ze chodzi o bezpieczeństwo na naszych drogach. Tyle się mówi ze budujemy więcej, lepszej jakości, pobocza które wybaczają błędy kierowców i że z roku na rok jest mniej wypadków i ofiar jest sens.
Zwiedzam Tarnobrzeg, Sandomierz, Ostrowiec Świętokrzyski i wracam do domu, Przy wjeździe tankuje auto coby wyszedł miarodajny wynik spalania w trasie bez a/c z zaleceniami codo obrotów silnika bo skodo domieszanie benzyny wchodzi pow 3100 śmie twierdzić że jest to jakaś miarodajna granica wydajności i wytrzymałości jednostki napędowej.
Podsumowując:
przejechalem 435km średnie spalanie wyszło.... wow 7,7 LPG i już wiem skąd takie posunięcie producenta samochodu i instalacji LPG. Mianowicie tłumaczenie powinno być proste jak linijka.
KUPIŁEŚ AUTO NA LPG BY JEŹDZIĆ TANIEJ MY CI W TYM POMOŻEMY
i to dosłownie.
Dobrze ,że 95% przebiegów robię po mieście