W starym młotku po tankowaniu na orlenie palił mi 11 i chodził jak traktor.

Do art73: Opinie biora sie z logicznego myslenia.

Wyjeździłem pół baku i problem zniknął, chodzi już ok, więc może nie potrzebnie wieszałem psy na orlenie? Może złapał jakiś syf z dna? Sam już nie wiem, na szczęście auto znów chodzi jak powinien

Nie ma żadnego znaczenia kiedy się doleje STP - 1 butelka na 50-60 litrów paliwa. ZAWSZE się wymiesza, niezależnie od tego czy wlejemy przed czy po tankowaniu ! Na żadnej butelce STP nie ma napisu: wlewać WYŁĄCZNIE PRZED tankowaniem, więc nie wiem skąd się biorą takie opinie.

Może to przypadek, ale po zatankowaniu paliwa minął problem z kontrolką silnika u mnie w Peugeocie.

Do pantego: Najlepiej wlać przed tankowaniem, ale jeśli wlejesz do pełnegp baku to po prostu trochę potrwa zanim STP wymiesza się z paliwem.
Ja swego czasu stosowałem ten środek w autach co 3cie tankowanie, ale jakoś od 2 lat przestałem go używać.

Do pantego: Jeśli zachowałeś paragon (mam nadzieję że tak - kwestie ewentualnych kosztów napraw...) łatwo to odróżnisz - jeśli w nagłówku pisze "Orlen s.a." itp itd to jest to stacja własna, jeśli oznaczenie formy prywatnej - stacja działa pod franczyzą orlenu.

Do ONsea: Nic im nie zrobisz, kontrole pewnie zapowiedziane a i słyszałem, że nawet jak wykryją, że oszukują to nie dostają nawet grosza grzywny, poza tym byłem tam przejazdem, niestety podejrzewam, że nie ma przepisów na chamstwo.. przynajmniej skutecznych, nigdy więcej orlen i tyle.

zgłoś to do jakiegoś organu kontroli nad stacjami i weź ze stacji jeszcze 1 litr na próbkę do badania, są jakieś przepisy na to chamstwo.

Do Stig210: Do art73: No i dwie różne opinie

Do art73: Wszelkie dodatki dolewa się przed tankowaniem żeby wymieszały się prawidłowo z benzyną w trakcie tankowania...

STP możesz wlać do pełnego baku. On jest na ok. 60 litrów paliwa, a kiedy go wlejesz nie ma znaczenia...co za palant z tego sprzedawcy !

Stacja własna czy franczyzowa ten Orlen?

Do tondEK: Sprzedawdca środka stp powiedział, że nie ma sensu lać go do pełnego baku, bo powinno się go wlać przed tankowaniem, więc pozostaje mi wyjeździć chociaż z pół baku, wtedy zalać pb98, i jeżeli będzie ok to lać wtedy ten STP?

Do tondEK: z 5-7 litrów było, ale wcześniej nie raz jeździłem do zera, tankowałem i nigdy nie miałem problemu z żadnym syfem..
Zaraz specjalnie się gdzieś przejadę, aby sprawdzić jak wygląda sytuacja, kupię uszlachetniacz/STP, zaleję pb98 i zobaczymy jak to będzie..

Do pantego: Jak już koniecznie chcesz coś zalać to kup środek STP do czyszczenia układu paliwowego i dotankuj auto wysoko oktanową benzyną, V-power od Shell ma chyba najwięcej.

Ile miałeś paliwa przed tankowaniem? Jak było mało, to być może pompa paliwa zassała jakiś syf z dna baku...

Do tondEK: a jakiś uszlachetniacz istnieje na takie przypadki?

Do Stig210: Możesz mi do starego amerykana oddać, mój wszystko przepali

Denaturat to nie jest wyjście, on związuje wodę a w chrzczonym paliwie jej nie ma. Chrzczone paliwo jest mieszane z różnego rodzaju rozpuszczalnikami oraz alkoholem, także wlanie denaturatu jeszcze pogorszy sprawę...

Do thinkpadder: O denaturacie coś słyszałem, jest jakiś przelicznik ile należałoby dolać?

Denaturat.

To nie pierwszy przypadek o którym słyszę jeżeli chodzi o Orlen.

Jeżeli chodzi o to co robić, jeżeli zatankowałeś do pełna to żadne magiczne uszlachetniacze nic nie pomogą a po za tym nie ma uszlachetniaczy na chrzczone paliwo.
Dolanie dobrego paliwa też niewiele da, jeżeli masz prawie pełny bak "tego czegoś"
Jedyne rozsądne wyjście to niestety zlać ten szajs z baku, wymienić filtr paliwa i zalać auto normalną wachą.

Możesz próbować to jakoś wyjeżdżać i sukcesywnie dolewać dobrego paliwa, ale na poprawę trzeba będzie poczekać, silnik może zgłaszać błędy itd. No i jest jeszcze kwestia szkodliwości dla wtrysków benzyny, sondy, świec, kata itd...