Witam
No i przyszedł czas na wakacje za granicą naszego ukochanego kraju. Wybór padł na piękną, słoneczną i ciepłą Chorwację do której jechałem pierwszy raz w życiu.

Wybraliśmy się do tego cudownego miejsca na 3 auta w 9 osób. Oczywiście ja jechałem swoją Polówką, która jak zwykle mnie nie zawiodła i dzielnie połykała kolejne km autostrad.

Na pokład zabrałem ze sobą jeszcze 2 osoby i pełny bagaż. Wracając było już nas 4 ale daliśmy radę. Spalanie średnie z takiej podróży wyniosło 5,5 l więc bardzo niskie. Wszyscy byli w szoku jak takie auto może tak mało palić. W dodatku jechaliśmy na klimie i przepisowe 140 km/h.

Powiem szczerze, że byłem w szoku gdy zobaczyłem jak Chorwacja jest pięknym krajem. Nie wiem jak to opisać poprostu czułem się tam jak w jakieś bajce. Ciepło, krystaliczna woda i te widoki - zapierające dech coś pięknego.

Pierwotnie mieliśmy jechać do Makarskiej ale wylądowaliśmy w miejscowości Omiś. Na miejscu był czas na ostre picie napojów procentowych jak również wspólne zwiedzanie i wylegiwanie się na kamienistej plaży.

Dodatkowo zaliczyliśmy rafting (spływ pontonem), skoki do wody w 8 m głębinę oraz szczytowanie czyli podejście w górę 300m do zabytkowej fortecy, które zajęło nam 40 min.
Wracając zaliczyliśmy jeszcze wodospady Krk w Narodowym Parku.

Polecam każdemu ten cudowny kraj - napewno jeszcze tu wrócę.
Łącznie przejechałem Polówką 2600 km.