Witam
Już trochę pojeździłem na gazie i mogę coś więcej powiedzieć. W nawiązaniu do poprzedniego wątku w sprawie serwisu LPG w Krakowie powiem tylko tyle, że chyba ASO na Wielickiej trzeba omijać z daleka. W sierpniu miałem kilka problemów w czasie jazdy zaraz po uruchomieniu silnika (jazda na benzynie), szarpanie na wolnych obrotach, falowanie obrotów oraz sporadycznie włączanie się wszystkich kontrolek pomarańczowych co wiązało się z brakiem możliwości jazdy - brak reakcji na pedał gazu. Po takich objawach udałem się (dwukrotnie) do ASO na Wielickiej. Panowie zgodnie ustalili, że to nie problem instalacji lecz raczej przepustnicy. Reasumując zapadła decyzja, że przepustnicę należy wymienić (choć ponoć się to nie psuje), czas oczekiwania min. 4tyg. W międzyczasie odbyłem podróż (na własne ryzyko) do Luxemburga, Francji i Belgii, zrobiłem koło 5 tyś km i wróciłem bez problemów. Jakoś się tak zdarzyło, że byłem w Warszawie i zajechałem do ASO AutoBarcelona na Malowniczej. Panowie po otwarciu maski stwierdzili brak przewodu gumowego (takiej małej rurki), który podaje ciśnienie w kolektorze dolotowym za filtrem powietrza i łączy się chyba z komputerem (mogłem coś pomylić), ale to nie jest najistotniejsze. Ową rurkę musiał zagubić któryś z serwisów, może nawet przy montażu instalacji LPG, bo przecież ja nie grzebałem przy silniku, moja żona tym bardziej nie . No i tak po tej bardziej przypadkowej wizycie w ASO problemy ustały. Trochę mnie dziwi, że ASO w Krakowie nie mógł dwukrotnie zdiagnozować takiego braku, skoro ze wszystkich stron obejrzeli przepustnicę i to co jest do niej podłączone, może jestem zbyt wymagający Powiem tylko tyle, że już mi przeszło i podchodzę do tego spokojnie, samochodzik jeździ super, problemów brak.