Witam,
Ostatnia skrzynia dała mi dużo do myślenia i zacząłem się zastanawiać nad manualem do żółciaka.
Dałem temu automatowi chyba z 3 szanse i poniekąd zaczął jeździć i do przodu i do tyłu ,to bałbym się wyjechać w trasę nawet 20km ,a tak nie może być. Mam wrażenie jakby coś tam się wciąż ślizgało (przy jeździe w przód). Choć wymieniłem nawet tarczki Forwardu to i tak jest coś nie tak i koniec powiedziałem!
Czas na zmiany ,a że mam skrzynkę manualną na boku to będzie jak znalazł.
Co prawda nie obędzie się bez przeróbek bo i mocowanie skrzyni jest w innym miejscu jak i mocowanie wału no i jego długość.
Wał zapewne uspawam z jednej części oryginalnego BMW a drugiej MB.
W najgorszym wypadku będe musiał zakupić przednią część wału o długości idealnie pasującej do manuala ,więc nie będe musiał nic skracać tylko dorobić flanszę.
Pedały z pompką sprzęgła już zamówione.
Łożysko centrujące wałek sprzęgłowy też już mam (całe 7zł :D )
najgorzej będzie z połączeniem przewodu ciśnieniowego sprzęgła pompki z wysprzęglikiem ponieważ w MB jes na taką wsuwkę z zaczepem ,a w BMW na zacisk wkręcany jak do hamulców ,ale mam nadzieję ,że sobie poradzę.
Jednym słowem będzie to wkońcu chyba jeździć bezawaryjnie bo już mam dość kupowania wciąż skrzyń AT i leżenia pod nim.
pozdro