Hands-free od Blaupunkta, tzw. Bluetooth interface z wejściem USB na pendrive'a - gadżet godny polecenia posiadaczom kaseciaków Concert (1).

Od jakiegoś już czasu brakowało mi ulubionej muzyki w samochodzie. Rozważałem m.in. kupno radia z BT i USB, ale mało które pasuje do Audika wizualnie a ceny "znanych" producentów zaczynają się od 750 pln. Dlatego poszedłem w kierunki ori radia Concert (używane, nabyte drogą kupna) i interfejsu.

Montaż dosyć prosty (zwłaszcza jak się kupi przejściówkę w postaci wtyczki z 3ma kablutkami za jedyna 49zł - potracha!) Wszystkie podłączenia do gniazd radia, nic nie trzeba ciąć ni łączyć na stałe. Gniazdo USB zakitrałem w schowku, mikrofon na szybie pod samą podsufitką, a szpetny przycisk na listwie decor... ale to się pewnie zmieni - nie ma potrzeby, żeby było go widać.

o Rozmowy przez telefon z wybieraniem głosowym - całkiem nieźle.
o Muzyka z USB - wyczulone ucho usłyszy przy małym bitratingu obcinanie góry pasma (szczegóolnie na blachach i oklaskach) ale ogólnie funkcjonalność baaardzo pozytywna.