Nie wiem co sie dzieje z moim "czarnuchem", ale ostatnio kilkukrotnie zgubił z zaprzęgu przynajmniej z połowę kucy.
W trakcie jazdy ni z tąd ni z owąd pedał idzie w podłogę, a przyspieszenie znika. Sytuacja poprawia się po wyłączeniu silnika i ponownym uruchomieniu.

Czort wie co to być może, mam dwóch faworytów, ale muszę postawić diagnozę.
Póki co po objawach stawiam na przepływomierz lub zawór sterujący turbiną.
Łi łil sii!

WRÓCIŁEM:
Nawiązując do wypowiedzi kolegi Mameda, że przytoczę "Masz tdi, nie ma co szkoda tdi lubi takie butowanie ( jak jest zagrzane oczywiście )"
Ciekawy jestem przy jakiej temperaturze silnika zaczynacie się "butowanie"
Jeśli tak to frywolnie nazwiemy to golf dostaje po zaworach gdy temp. oleju w silniku wskoczy na min 60st.C.
Audi czekam aż temp. wody dojdzie pow. 80st.C., czy za długo czekam?
Latem nie ma problemu bo po paru minutach łapie temperaturę, ale w zimie to mu trochę dłużej schodzi.

WRÓCIŁEM 1-03-11
No i wykrakałem. Turbo do czyszczenia zakwalifikowane.
Ale zanim to zrobię to jeszcze troszkę pośmigam, bo na razie to zimno trochę.
VAG prawdę ci powie.

Ja tu jeszcze wrócę!