W sobote wybralem się do Krakowa na mecz Francja-USA w siatkówce. Ruszyłem wcześnie rano - tuż przed ósmą, pogoda wspaniała, cieplo, dobra widocznośc, sucha droga.
Na obwodnicy Grójca - S7, jadąc przepisowo z prędkością 120km/h zderzyłem się z ptakiem, który siedział na poboczu i tuż przed najeżdżającym moim samochodem wystartował w poprzek drogi.
Nastąpiło zderzenie z samochodem.
Patrząc na ślady na samochodzie, ptak uderzył w maskę ok. 30cm poniżej szyby, a potem prześlizgnął się po masce i szybie i ok 20cm powyżej dolnej krawędzi szyby uderzył jeszcze dość mocno w słupek A.
Nie udało mi się zauważyć co się z nim stalo. Mam nadzieję, że został tylko mocno obity.
Na moje oko ptakiem było coś większego niż kuropatwa, może młoda bażancica?

Analizując zapis z mojej kamery od momentu, w ktorym można zauważyć ptaka siedzącego na poboczu do momentu uderzenia mija 0.7sekundy. Czyli było to ok. 23m przed samochodem.
Jadąc zauważyłem go pewnie trochę później, czyli na jakąkolwiek reakcję miałem coś ok. 0.5sekundy. Nie zrobiłem żadnego ruchu, samochód jechał zresztą na tempomacie, więc by zwolnic musiałbym nacisnąc hamulec, ale nie zdążyłem.

Wydaje mi się, że miałem szczęście, że nie nastąpiło zderzenie z szybą. Jedyną stratą jest zarysowanie na masce, które nie jest zbyt głębokie i może uda się je spolerować.

Poniżej załączam link do filu na youtube, film jest spowolniony 4x.